Hummus i Baharat. Śniadanie albo lunch

 

Hummus – delikatny i aksamitny, z domową przyprawą Baharat. Można jeść bez końca z każdej okazji i o każdej porze dnia. Ważne, aby nie iść na skróty i poświęcić trochę czasu na przygotowanie. Potrawa odwdzięczy się nam niepowtarzalnym smakiem i aromatami.
Baharat to libańska przyprawa do wszystkiego. Naprawdę jak zrobisz ją pierwszy raz, zostanie z Tobą na zawsze. Mieszanka ta jest często używana do przyprawiania mięs – od jagnięciny po kurczaka, ryb i owoców morza a także past – hummusu czy baba ghanoush.

 

 

Przepisy Samar Khanafer

Baharat – siedem przypraw libańskich
1 łyżeczka świeżo zmielonego czarnego pieprzu
1 łyżeczka zmielonego ziela anielskiego
1 łyżeczka zmielonych goździków
1 łyżeczka zmielonej gałki muszkatołowej
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka zmielonych nasion kolendry
1 łyżeczka imbiru w proszku
Wszystkie przyprawy w ziarnach mielimy w młynku do przypraw, następnie mieszamy dokładnie z pozostałymi i przechowujemy w szczelnie zamkniętym słoiku.

Hummus
100 g suchej ciecierzycy
2 – 3 łyżki tahiny
1 ząbek czosnku
sok z 1½ cytryny
1½ łyżeczki siedmiu przypraw libańskich – Baharat
sól i pieprz do smaku
oliwa do polania

Ciecierzycę moczymy w wodzie przez noc.
Następnego dnia gotujemy w osolonej wodzie do miękkości – od 30 do 45 minut. Wodę z gotowania zachowujemy – odlewamy do osobnego pojemnika. Ciecierzycę miksujemy w blenderze wraz z tahiną, sokiem z cytryny, czosnkiem i wodą z gotowania. Trzeba uważać, żeby nie przesadzić z wodą, bo masa będzie zbyt rzadka.
Na koniec doprawiamy solą, pieprzem i siedmioma przyprawami libańskimi. Przed podaniem polewamy oliwą  i posypujemy natką pietruszki.

 

 

Hummus podałam z:
* greckimi oliwkami
* złotymi papryczkami z Peloponezu
* grecką oliwą
* wędzoną słodką papryką
* sezamem
* Baharatem
* krakersami
* pomidorkami mini

Labneh z fasolą, karczochami i ziołami. Śniadanie albo lunch

 

Wczoraj kupiłam jogurt w greckim sklepie. Taki kremowy i ekstremalnie gęsty. Uwielbiam grecki jogurt, za który Grekom należy się Nobel… Dzisiaj jedliśmy labneh na śniadanie. Delikatny, puszysty, kremowy. Mąż wziął go do pudełka na lunch.

300 g jogurtu greckiego z Grecji
1 płaska łyżeczka soli morskiej
gęsta gaza apteczna

dodatki
biała fasolka, mam słabość do cannellini
karczochy w oliwie
oliwa EV
szczypta chili
kruszone pistacje
listki tymianku

do podania domowy chleb na zakwasie ( pita, krakersy)

 

 

Jogurt wymieszaj z solą. Sitko wyściel gazą i wyłóż jogurt. Umieść nad miską, zawiąż gazę i wstaw na noc do lodówki. Rano przełóż serek do miski, wyłóż fasolkę, karczochy, polej oliwą i posyp chili, tymiankiem i pistacjami. Podawaj od razu.