Nastał czas brzoskwiń i wpadłam po uszy.Codziennie coś z nich przygotowuję.Albo zjadam same.Po prostu.
Nie przeszkadza mi ich omszała skórka, przed którą niektórzy drżą.
Zresztą łatwo się jej pozbyć,żeby zagłębić się w ten niezwykły smak. A tego lata brzoskwinie są takie aromatyczne,przepełnione słońcem.
Karmelizowane brzoskwinie z sherry
po 2 brzoskwinie na osobę
cukier trzcinowy jasny
masło
pół kieliszka sherry półwytrawnego
sok z limonki
świeżo mielony pieprz
Na patelni rozpuszczam masło,dodaję cukier.
Kiedy się rozpuści kładę połówki brzoskwiń bez skórki *.
Smażę je z obu stron, dodaję sok z limonki i sherry.
Kiedy brzoskwinie są ładnie zrumienione a cukier skarmelizowany,wyłączam gaz.
Wykładam na talerze i posypuję pieprzem .
Brzoskwinie często łączę z cielęciną,wieprzową polędwicą lub drobiem.
Tutaj podałam z cytrynowym pstrągiem z patelni.
* wkładam brzoskwinie do wrzątku na 1 minutę.Wyjmuję.Polewam zimną wodą.
Ściągam skórkę.Wyjmuję pestki.