Na ryby! Artur Moroz. Bulaj i kiełbasa z Jswm

 

2014-01-15 16.13.47
 

Ten wpis musiał dojrzeć i zaczekać aż zrobimy kiełbasę.
Grudzień był szybki i pracowity i miejsca na pisanie o sopockim spotkaniu zbyt mało w głowie..
A Sopot w grudniu bardzo polecam.
Jest spokojny, senny i zupełnie nieturystyczny.
Wieczorny spacer po molo dodaje entuzjazmu.
Zwłaszcza po obfitej kolacji we francuskim bistro.
A Bulaj z rana wita świeżą kawą i niesamowitym widokiem na plażę.
Toczymy niekończące się rozmowmy o kuchni.
Dziewięć Blogerek i Artur Moroz na targu rybnym to też niezwykłe chwile.
I widok.
Rozmawiamy o każdej rybie.
Artur zdradza swoje kontakty i pokazuje jak je kupować.
W kuchni Bulaja sprawiamy nasze zakupy.
Skrobiemy, patroszymy, wycinamy .
Nasz Przewodnik i Mistrz uczy nas, jak smażyć śledzie, jak gładzicę , a jak flądrę.
Ogień ostry czy łagodny.
Próbujemy Jego rybnych przetworów z wątroby dorsza, mleczy łososiowych i węgorza we własnej galaretce.
Przygotowujemy kiełbasę z ryby.
Artur chętnie dzieli się doświadczeniem, przepisami i składnikami.
Nie stwarza żadnych barier , opowiada o sobie i o swojej restauracji.
Przesuwamy rezerwacje biletów do Warszawy.
Żegnamy się późno.
Bulaj pracuje już na pełnych obrotach.
Stoliki prawie wszystkie zajęte.
A my z niedosytem wracamy do domów w środku nocy…

 

2013-12-13
 

2013-12-131
 

2013-12-133
 

2013-12-132
 

DSC_0996
 

Kiełbasę wykonałyśmy wspólnie z Anią (Jswm).
Dobór ryb był efektem naszych zakupów w Makro.
Starałyśmy się odtworzyć smak z Bulaja.
Warto było!

Kiełbasa z ryby Artura Moroza

duży płat łososia
płat leszcza
dorsz – dwa płaty
sól i pieprz
ziarenka kolendry
osłonki do kiełbasy

Mięso ryb umyłyśmy, oddzieliłyśmy od skóry i pokroiłyśmy na kawałki.
Zmieliłyśmy je w maszynce do mięsa.
Kawałek płata łososia pokroiłyśmy w kostkę i dołożyłyśmy do zmielonych ryb.
Wymieszałyśmy wszystko dodając ziarna kolendry, sól i pieprz.
Odstawiłyśmy aby mięso połączyło się z przyprawami.
Osłonki do kiełbasy namoczyłyśmy w ciepłej wodzie.
Na specjalną rurkę do kiełbasy nakładałyśmy osłonki i napychałyśmy je rybnym mięsem.
Zawiązywałyśmy końcówki osłonek, a środki osłonki z mięsem skręcałyśmy formując małe kiełbaski.

Wywar do ugotowania kiełbasy

głowy i kawałki ryb
włoszczyzna: marchew, pietruszka, seler, por, cebula
sól, pieprz ,liść laurowy
kawałek świeżego imbiru

Składniki zlać wodą i ugotować wywar na wolnym ogniu.
Do wolno gotującego się wywaru wkładać kiełbaski rybne partiami i gotować je 10 minut.
Wyjmować na półmisek za pomocą łyżki cedzakowej.
Kiełbaski są aromatyczne, soczyste i pyszne!

Podałam je  w chrzanowym sosie z ziemniaczanym puree i kwaszoną kapustą z oliwą i szalotką.
Polecam!

2014-01-016
 

Dziekuję Arturowi Morozowi za wszystkie rybne nauki, wspaniały klimat spotkania i chęć dzielenia się kulinarną pasją.
Załodze Bulaja za pomoc przy rybach, cierpliwość i wyrozumiałość.
Do zobaczenia!

Świątecznie…Udziec jagnięcy z gruszką i jarzębiną

 

DSC_0387
 

Świąteczny dzień…
Choinka mieni się wszystkimi kolorami tęczy.
Prezenty już zniknęły.
Teraz cieszymy się nimi,opowiadamy o swoich prezentowych spełnieniach.
W moim domu Bliscy.
Obecni.
Z bliska i z daleka.
Czerwone wino w kieliszkach.
Radosne głosy dzieci i dorosłych.
Stół nakryty do bożonarodzeniowego obiadu.
Złote lampiony,zielone gałązki na obrusie.
Siadamy do stołu.
Zaległe życzenia,opowieści o tym jak świętowaliśmy dawniej.
Dotykamy wspomnień…
Podaję świąteczny obiad.
Wznosimy toasty.
Świętujemy!

 

DSC_0401

 

Udziec jagnięcy z gruszką i jarzębiną
dla 10 -12 osób

udziec jagnięcy 2,5 kg
2 łyżki soli
świeże zioła: rozmaryn,majeranek,cząber,tymianek – po 1 łyżce
5 ząbków czosnku w łupinach
kilka liści laurowych
pół cytryny w plastrach
olej Kujawski smakowy:pomidory,czosnek i bazylia
czarny pieprz mielony
dwie marchewki
dwie cebule
szklanka wody

Mięso umyć,osuszyć i natrzeć solą i ziołami.
Włożyć do naczynia,obłożyć plastrami cytryny,czosnkiem i liśćmi laurowymi.
I polać obficie olejem Kujawskim z ziołami.
Przykryć szczelnie i odstawić w chłodne miejsce na dobę.
Przewracać mięso dwa razy dziennie.
Mięso przynieść z chłodu i zostawić w temperaturze pokojowej na dwie godziny.
Piekarnik nagrzać do 220 st.C.
Posypać mięso pieprzem.
Na dno brytwanny położyć marchewki i cebule pokrojone na połówki.
Położyć na nie mięso.
Wlać wodę.
Wstawić do nagrzanego piekarnika na 20 minut.
Zminiejszyć temperaturę do 70 st.C, a mięso przykryć szczelnie pokrywą lub folią aluminiową.
Piec 7 godzin polewając udziec wytworzonym sosem co 30 minut.

Sos do udźca:
Kiedy jagnięcina jest gotowa,wyjmujemy ją na półmisek lub deskę i przykrywamy folią aby nie wystygła.
Z wytworzonego podczas pieczenia sosu zdjemujemy z wierzchu tłuszcz.
Warzywa wykładamy na sito i przecieramy je do naczynia.
Dodajemy odtłuszczony sos.
Stawiamy na średnim ogniu i dolewamy szklankę czerwonego wina.
Redukujemy sos do gęstego kremu.

Gruszki z jarzębiną
gruszki w syropie – tyle połówek ilu jest gości na obiedzie
konfitura z jarzębiny
Do każdej gruszki kładziemy po łyżce konfitury jarzębinowej.

Na świątecznym stole stawiamy półmisek z udźcem,sosjerkę z sosem i gruszki z jarzębiną.
Odkrawamy plastry mięsa i kładziemy na każdy talerz.
Mięso należy polewać sosem i jeść z gruszką i jarzębiną.
Danie można podać z małymi kopytkami lub opiekanymi ziemniakami.

 

DSC_0408
 

Wspaniałych świąt!

Wpis powstał w ramach projektu pod patronatem ZT Kruszwica i portalu zPierwszegoTloczenia.pl i jest częścią elektronicznej książki kucharskiej Boże Narodzenie 2013.
Zawiera lokowanie produktu.