Omlet.Śniadanie ze… szparagami.

A kto powiedział,że to już koniec szparagowania? Nic z tego, u mnie codziennie pojawiają się nowe pęczki.Naprzemiennie – raz białe, raz zielone.
Dzisiaj w śniadaniowej odsłonie.

Omlet ze szparagami
2 wiejskie jajka

szparagi – główki białych
dymka ze szczypiorkiem
parmezan starty
sól,pieprz
masło do smażenia

Szparagi blanszuję 3 minuty w osolonej wodzie. Odcedzam. Jajka roztrzepuję widelcem,dodaję pokrojoną dymkę ,sól,pieprz.Mieszam.
Na patelni rozgrzewam masło, wylewam masę jajeczną.Kiedy część się ścina, płynne jajka wylewam pod spód. I tak aż płynna masa  prawie się nie zetnie. Wykładam na nią szparagi, posypuję parmezanem.
Wykładam na ogrzany talerz, składam.Gotowe!

Zimny maj…Pancakes z bananami.

Śniadanie nastraja mnie na cały dzień. Zastrzyk dobrej energii to ważna rzecz.Dlatego przy odrobinie wolnego czasu chętnie zabieram się za coś ,większego’.
A tu zimny maj…Tak czekam na prawdziwe ciepło, słoneczny poranek i śniadanie w ogrodzie.

Pancakes z bananami

250g mąki przesianej
200g maślanki
1 jajko
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
2 łyżki stopionego masła
2 łyżki cukru pudru
2 dojrzałe banany pokrojone w plasterki
miód płynny do polania

Mąkę przesiewam do miski,dodaję sól, cukier i proszek do pieczenia.Mieszam. W osobnym naczyniu mieszam składniki mokre- maślankę, masło i jajko . Łączę z mąką i miksuję na gładką masę. Dodaję plasterki bananów i delikatnie mieszam.
Smażę na patelni z minimalną ilością tłuszczu najpierw z jednej strony – czekam aż na cieście pojawią się pęcherzyki i ciasto zacznie rosnąć. Wtedy odwracam na drugą stronę i smażę chwilę.
Układam w piramidki na ciepłym talerzu.

Porcję naleśników kładę na swoim talerzyku, polewam płynnym miodem.