Ogórki chińskie w ostrej zalewie bez pasteryzacji

 

 

Jedne z lepszych ogórków na zimę i nie tylko. Ostre i wyraziste, słodkie i kwaśne. Idealne jako przekąska, dodatek do zimnego bufetu, deski wędlin czy do burgerów.
Nie wiem, czy przepis ma coś wspólnego z chińskim rodowodem, ale niektóre dodatki pochodzą z kuchni azjatyckiej. U mnie także ogórki są chińskie, więc łudzę się, że zbliżam się w kierunku Państwa Środka.
Bardzo ważne, że nie trzeba ich pasteryzować, a mimo to bez problemu przetrwają zimę. Olej, który dodaje się do zalewy, wypływa na wierzch i tworzy świetną barierę dla drobnoustrojów. Róbcie te pyszne ogórki, na pewno będziecie powtarzać je w każdym sezonie.

 

 

1 kg chińskich ogórków lub tradycyjnych małych
1 główka czosnku
2 płaskie łyżki soli kamiennej

zalewa
250 g cukru
1,5 szklanki octu winnego
1 łyżeczka płatków chili
4 łyżki oleju sezamowego lub roślinnego

 

 

Chińskie ogórki kroję na 2 cm kawałki ( tradycyjne  wzdłuż na pół). Czosnek obieram i kroję w cienkie plasterki. W misce mieszam ogórki z czosnkiem, zasypuję solą i odstawiam na 6 godzin. Po tym czasie odlewam wytworzony sok.

Zagotowuję zalewę z podanych składników. Ciepłą zalewą zalewam ogórki i odstawiam na 24 godziny. Po tym czasie ogórki z zalewą wkładam do wyparzonych słoików, zakręcam i odstawiam do spiżarni na zimę. Nie pasteryzuję!