
Szparagi.
Na żadne wiosenne warzywo nie czekam z takim utęsknieniem jak na nie.
Kiedy myślę o jedzeniu sezonowym,mam na myśli głównie szparagi.
I chociaż w marketach widuję je okragły rok,to ich kupno nie ma sensu.
Importowane z Meksyku,Peru,Włoch czy Tajlandii,bardzo muszą być u nas już nieświeże.
Aby docenić smak szparagów,należy jeść je jak najszybciej po zebraniu z pola.
Od kilku sezonów kupuję szparagi wyłącznie w gospodarstwie pp.Majlertów.
O 8-ej rano zjeżdżają w skrzynkach z pola i już można je kupić w Ich sklepie.
I choć dla mnie to wyprawa ,na drugą stronę Wisły’,to jednak warto.
Preferuję szparagi zielone,bo nie trzeba ich obierać i są delikatniejsze od białych.
Przywiązuję też wagę do przechowywania szparagów.
W moim rodzinnym domu owijane były w zwilżone lniane ściereczki i wynoszone do chłodnej spiżarni.
Zdecydowanie przedłuża to ich świeżość.
Zachowują jędrność i smak.
Niektórzy wkładają pęczki do wody.
Moim zdaniem można na bardzo krótko,ponieważ główki szparagów w wodzie szybko się otwierają.
Co do przygotopwywania,to nie należy szparagów zbyt długo ,męczyć ‘.
Po obróbce powinny być jędrne i chrupiące.
Dlatego gotuję je,piekę lub grilluję dosłownie kilka minut.
Odwdzięczają się zawsze cudownym smakiem.
Sezon na szparagi dopiero się zaczął.
Chwilo trwaj!

Szparagi z patelni
pęczek zielonych szparagów
masło klarowane do smażenia
świeży koper do podania
Szparagi złamać tam,gdzie same chcą.
Końcówki zostawić do wywaru na zupę.
Na patelni rozgrzać masło klarowane,na gorące wrzucić szparagi.
Szparagi zrumienić ze wszystkich stron i dodać do sosu z sardeli.
Wymieszać i od razu podawać ze świeżym koprem.
Sos z sardeli
szalotka
3-4 sardele
oliwa lub olej roślinny
Na patelnię wlać oliwę,dodać pokrojoną szalotkę i zeszklić ją.
Dołożyć pokrojone sardele i razem podsmażyć.
Jakie wino do szparagów?
Mi najbardziej smakują Chablis,Oloroso, alzackie rieslingi i muscaty.
