Szparagi z patelni i sos z sardeli.Chwilo trwaj!

 

2014-04-031
 

Szparagi.
Na żadne wiosenne warzywo nie czekam z takim utęsknieniem jak na nie.
Kiedy myślę o jedzeniu sezonowym,mam na myśli głównie szparagi.
I chociaż w marketach widuję je okragły rok,to ich kupno nie ma sensu.
Importowane z Meksyku,Peru,Włoch czy Tajlandii,bardzo muszą być u nas już nieświeże.
Aby docenić smak szparagów,należy jeść je jak najszybciej po zebraniu z pola.
Od kilku sezonów kupuję szparagi wyłącznie w gospodarstwie pp.Majlertów.
O 8-ej rano zjeżdżają w skrzynkach z pola i już można je kupić w Ich sklepie.
I choć dla mnie to wyprawa ,na drugą stronę Wisły’,to jednak warto.
Preferuję szparagi zielone,bo nie trzeba ich obierać i są delikatniejsze od białych.
Przywiązuję też wagę do przechowywania szparagów.
W moim rodzinnym domu owijane były w zwilżone lniane ściereczki i wynoszone do chłodnej spiżarni.
Zdecydowanie przedłuża to ich świeżość.
Zachowują jędrność i smak.
Niektórzy wkładają pęczki do wody.
Moim zdaniem można na bardzo krótko,ponieważ główki szparagów w wodzie szybko się otwierają.
Co do przygotopwywania,to nie należy szparagów zbyt długo ,męczyć ‘.
Po obróbce powinny być jędrne i chrupiące.
Dlatego gotuję je,piekę lub grilluję dosłownie kilka minut.
Odwdzięczają się zawsze cudownym smakiem.
Sezon na szparagi dopiero się zaczął.
Chwilo trwaj!

 

2014-04-034
 

Szparagi z patelni 

pęczek zielonych szparagów
masło klarowane do smażenia
świeży koper do podania

Szparagi złamać tam,gdzie same chcą.
Końcówki zostawić do wywaru na zupę.
Na patelni rozgrzać masło klarowane,na gorące wrzucić szparagi.
Szparagi zrumienić ze wszystkich stron i dodać do sosu z sardeli.
Wymieszać i od razu podawać ze świeżym koprem.

Sos z sardeli

szalotka
3-4 sardele
oliwa lub olej roślinny

Na patelnię wlać oliwę,dodać pokrojoną szalotkę i zeszklić ją.
Dołożyć pokrojone sardele i razem podsmażyć.

Jakie wino do szparagów?
Mi najbardziej smakują Chablis,Oloroso, alzackie rieslingi i muscaty.

 

2014-04-033

Spring rolls z jajkiem i krewetkami.List do Basi

2014-04-027
 

Moja Droga,
jak dobrze spędzić święta poza domem…
Z dala od świątecznych przygotowań,pośpiechu i zgiełku miasta.
Czy Tobie też towarzyszy wtedy poczucie ciągłego niedoczasu?
Że rzeżucha nie wyrośnie,że zapomnę zamówić ulubione tulipany,że nie upiekłam jeszcze jednej babki…
Zostawiłam te wszystkie rozterki i pojechaliśmy jak zwykle nad morze.
Jak ja lubię je w taki wiosenny czas!
Jak na zamówienie każdego roku mamy słoneczną pogodę.
Spacery najpiekniejszą bałtycką plażą bez tłumów i hałasu.
Piękne widoki z naszego pensjonatu na skarpie.
Ulubione smaki i wino na słonecznym tarasie.
Poranna kawa kiedy morze jeszcze senne,zamglone.
Jak zwykle szkoda mi życia na spanie…
Czas na lektury,rozmowy i swobodne bycie z samą sobą.
Zaskakująco dużo uśmiechów od innych.
Bo na co dzień ludzie mało się uśmiechają do siebie,zauważyłaś?
A uśmiech zmienia świat i sprawia,że jest piękniej!
Tych kilka dni daje mi tak wiele.
Wracam z zapałem do pracy,codziennych zajęć i własnej kuchni.
Chce mi się to,co przedtem przestawało mi się chcieć.
Oddycham swobodniej i więcej dostrzegam.
Mam nadzieję,że Twoje święta były podobne.
Pełne spokoju i luzu.
Bez zamartwiania się o nie umyte okna i brak piątego mazurka na stole.
Z uśmiechem i słońcem.
Serdecznie Cię…

 

2014-04-23 15.07.28
 

Spring rolls

liście sałaty – u mnie dębowa i rzymska mini
szczypiorek
awokado
zielony ogórek
kolendra
makaron ryżowy
krewetki
oliwa i sok cytrynowy do marynaty
jajko na twardo

arkusze papieru ryżowego

Krewetki obrać z pancerzyków i wyjąć ciemną żyłkę.
Zamarynować je w oliwie i soku cytrynowym.
Jajko ugotować na twardo.Wystudzić i pokroić na osiem cząstek.
Makaron ryżowy namoczyć we wrzącej wodzie 5 minut.
Odcedzić i przestuzdić.
Umyć warzywa.Awokado obrać,pokroić na paski i skropić cytryną.
Ogórek obrać ze skóry i pokroić na cienkie pałeczki.

Papier ryżowy maczać w wodzie,kiedy zmięknie,wykładać na blat i układać na każdym komozycję warzyw i makaronu ryżowego z jajkiem lub krewetkami.
Zawijać i odkładać na ściereczkę,którą należy przykrywać rollsy,aby nie wysychały.

Sos chili
5 czerwonych papryczek chili
50 ml octu ryżowego
150 ml wody
świeży imbir, 2 cm
2 ząbki czosnku
3-4 łyżki cukru (lub więcej jeżlei chcemy mieć bardziej słodki sos)
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka soli

Z papryczek wyjmujemy pestki,kroimy papryczki na kawałki i miksujemy w blenderze.
Jedną paprykę zostawiamy,kroimy ją razem z pestkami i odkładamy.
Dodajemy imbir i czosnek i rozdrabniamy razem ze zmiksowanymi chili.
Do garnka wkładamy zmiksowaną masę,pokrojoną drobno papryczkę z pestkami,ocet,cukier i 100 ml wody.Mieszamy i gotujemy 5 minut.
W 50 ml wody mieszamy makę ziemniaczaną i cały czas mieszając wlewamy do papryczek.Zdejmujemy z ognia,studzimy.
Sos można przechowywać w lodówce ok. 10 dni.

Spring rolls przed podaniem przekroić na połowy.Podawać z sosem chilli.

 

2014-04-23 15.05.50