Ryżowy pudding z mango i kwiatami fiołków. Zjeść wiosnę!

DSC_0236-001
 

Obudzić się wcześnie rano i wyjść w szlafroku na taras.
Usiąść w trzcinowym fotelu i wysłucahć wiosennych ptasich treli.
Zaparzyć mocną kawę i wypić ją patrząc na wędrujące po trawie słoneczne smugi.
Wsłuchać się w muzykę budzącego się miasta.
Pozwolić yorkom na poranne igraszki w wilgotnym jeszcze ogrodzie.
Zerwać młodziutkie listki mniszka i przystroić nimi słoneczną jajecznicę.
Zjeść we dwoje wiosenne śniadanie i życzyć sobie dobrego dnia.
Przywitać się z sąsiadem i zamienić z nim garść miłych słów.
Zerwać bukiecik wonnych fiołków, choć trochę szkoda, bo żyją tak krótko…
Wyjąć woreczek ryżowych pereł i ugotować pudding na drugie śniadanie.
Udekorować go fiołkowymi płatkami.
Zjeść wiosnę!

DSC_0240
 

Wiosenny ryżowy pudding z mango i kwiatami fiołków

1 filiżanka ryżu Arborio
3 filiżanki mleka migdałowego
1/2 łyżki białego cukru trzcinowego
szczypta soli
2 żółtka wiejskich jaj
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1 dojrzałe mango
kwiaty fiołków

Mango obieramy ze skóry i kroimy na kawałki.  Do rondelka wlewamy mleko i zagotowujemy je. Dodajemy ryż, cukier i sól. Mieszamy, aby nie przywarł i gotujemy  15 – 20 minut. Przykrywamy i odstawiamy do ciepłego piekarnika.
Żółtka i ekstrakt waniliowy ubijamy na parze, aż staną się puszyste. Dodajemy do ryżu i mieszamy. Dodajemy kawałki mango. Pudding rozkładamy na porcje, dekorujemy mango i kwiatami fiołków.

Omlet z kwiatami cukinii. Dzień targowy w Pistoi

DSC_1028-001
 

W każdą sobotę i środę wokół Piazza del Duomo w Pistoi odbywa się targ. Wszystkie uliczki i placyki zastawione są straganami. Ale obowiązuje pewien porządek w prowadzonym tu handlu.
I tak, buty można kupić na jednej z uliczek, w następnej obrusy i skarpety, na kolejnym placu ubrania, dalej drobiazgi i starocie, a na głównym Piazza del Duomo skórzane torebki, paski, biżuterię.
Targ warzywny natomiast odbywa się głównie na Piazza della Sala.
Rozstawiają się tu mali producenci z okolic Pistoi i więksi handlarze.
Zaopatrzyć się u nich można we wszelkie warzywa, owoce, sery. Jest chłodnia z rybami i morskimi owocami. A wkoło ciekawe sklepiki. Rzeźnik, piekarz, na sąsiadującej z placem uliczce sklep ze świeżym drobiem. Wybór jest doskonały i ogromny.
Moje oczy śmieją się do wszystkiego co wydała tutejsza ziemia i wypracowały ręce miejscowego rolnika.
Wszystkie kawiarenki i pasticcerie cieszą się ogromnym powodzeniem, bo każdy wpada na caffe, dolci, kanapkę lub pizzę.
Mam wrażenie, że w Pistoi wszyscy się znają, bo co chwila ktoś entuzjastycznie wita się na ulicy, zatrzymuje na małą pogawędkę lub wymienia całusy.
Kupiliśmy kosz warzyw i owoców, żółtego kurczaka i nieprzyzwoicie drogie wiejskie jajka.
Wystarczy nam tego do kolejnego targu!

 

DSC_0561-002
>DSC_0559-001
DSC_0562-002
 

Kwiaty cukinii w Toskanii kupić można wszędzie. Na starganie przy drodze, na targu, w supermarkecie lub w zwykłym alimentari. Na sztuki, na wagę, w opakowaniu.
Taki kwiatowy raj!

Omlet z kwiatami cukinii
frittata con fiori di zucca

6 wiejskich jaj
6 kwiatów cukinii
cebula sałatkowa
100g dojrzałego pecorino
szczypta gałki muszkatołowej
sól i pieprz do smaku
2 łyżki oliwy

Przygotowujemy kwiaty cukinii. Ja przeglądam każdy – a nuż trafi się jakieś zagubione żyjątko, i wyjmuję pręciki kwiatowe. Cebulę kroimy. Pecorino ścieramy na tarce. W naczyniu rozkłócamy jajka, dodajemy cebulę, 2 łyżki pecorino i ewentualnie solimy.
Na dużą patelnię wlewamy oliwę i rozgrzewamy. Kiedy tłuszcz jest gorący, wylewamy masę jajeczną i podgrzewamy 3 minuty. Układamy kwiaty cukinii i podważamy łopatką spód omletu tak, aby płynne jajka spływały na dno patelni.
Przykrywamy pokrywą i podgrzewamy na malutkim ogniu az wierzch omletu się zetnie ( lub wstawiamy patelnię do nagrzanego piekarnika).
Gotowy posypujemy pecorino i świeżo mielonym pieprzem. Od razu podajemy.

 

DSC_1024-001