Pejzanka. Tradycyjna warzywna zupa z Kozłówki

 

Pierwsze lubelskie wzmianki o pejzance pochodzą z 1926 roku i widnieją na kartach menu weselnego z Kozłówki. Tam 12 września 1926 roku pobrali się Michał (brat ostatniego właściciela Kozłówki) i Maria Zamoyscy. W archiwum Muzeum w Kozłówce znajduje się Zawiadomienie o ślubie Marii Brzozowskiej z Michałem Zamoyskim oraz Menu przyjęcia weselnego. Na obiad zaproszeni byli znakomici goście: generał Sikorski, wojewoda lubelski, biskupi, księża oraz oficerowie Pierwszego Pułku Ułanów. Przybyłych gości częstowano pożywną pejzanką.

Pejzanka to rodzaj zupy kartoflanki wzbogaconej o różne dodatki. Jej skład zależy od upodobań, pory roku, zasobności domu, rodzaju warzyw, ziół i grzybów zbieranych w kozłowieckich lasach. Do wywaru mięsnego dodawane były warzywa przysmażone na maśle: kapusta, kalarepa, cebula, czosnek, marchew, seler, ziemniaki. Dodane do zupy puree ziemniaczane i śmietanka sprawiały, że była wykwintna i bardzo pożywna.

Pejzanka łączyła tradycje ziemiańskie i chłopskie. Gospodynie gotowały pejzankę dla pracujących na polach ojców, mężów i braci. Wspólną cechą tej sycącej zupy był i jest po dziś dzień wyśmienity smak i wyjątkowy, pachnący ziemią lubelską aromat warzyw.
Ta zupa wiąże ze sobą wiele wspomnień i pachnie domem rodzinnym.

 

 

1 l bulionu warzywnego/mięsnego
1 łyżka klarowanego masła
4 młode ziemniaki
1 marchewka
1 średnia cebula
2 ząbki czosnku
2 małe kalarepy z liśćmi
100 g fasolki szparagowej
1 łyżka liści lubczyku
pół pęczka koperku
100 ml śmietanki 30%
sól i pieprz

Ziemniaki, kalarepę, czosnek i cebulę obierz i pokrój w kostkę. Fasolkę i marchew na kawałki. Liście kalarepy oderwij od zdrewniałych łodyg i odłóż.

Do garnka włóż masło, wrzuć wszystkie warzywa, posól i smaż około 5 minut, mieszając co jakiś czas.

Wlej ciepły bulion, dodaj pieprz i gotuj aż warzywa będą prawie miękkie – około 20 minut. 5 minut przed końcem gotowania dodaj liście kalarepy i zmniejsz ogień do minimum . Posiekaj koper i lubczyk. Wyłącz kuchnię  i wlej śmietanę, dodaj lubczyk i koper, dopraw ewentualnie solą i pieprzem i wymieszaj.

Pieróg biłgorajski. Przysmak z Lubelszczyzny

 

Piróg biłgorajski zwany krupniakiem ma swoje poczytne miejsce w kuchni Lubelszczyzny. Wypiekano go na świąteczny stół oraz na inne specjalne okazje. Określano go mianem biłgorajskiego tortu. Na wierzchu bogato zdobiono go ciastem i podawano w czasie przyjęć – chrzciny, wesela, świąteczne biesiady i okoliczności jak wejście do nowego domu, a także na ucztach pogrzebowych.
Jedzono go w czasie wykopków ziemniaków, Na Boże Narodzenie i Wielkanoc. Obdarowywano nim kolędników i żebraków.

 

 

28 września 2005 roku pieróg biłgorajski został wpisany na listę produktów tradycyjnych w kategorii wyroby piekarnicze i cukiernicze: “Pieróg (Piróg) Biłgorajski” (woj. lubelskie).
Pieróg biłgorajski wypieka się bez skórki i zwany jest ,łysym’ oraz w drożdżowej skórce. Niektórzy porównują go do słonego ciasta lub babki ziemniaczanej, ma on jednak zupełnie inny specyficzny smak. Wspaniale smakuje podawany z mlekiem, śmietaną, masłem. Na ciepło, jak i na zimno.

 

 

1 kg obranych ziemniaków
1 szklanka kaszy gryczanej
250 g tłustego twarogu
5 jaj + 1 do posmarowania
200 g gęstej śmietany 18 %
150 g słoniny ( u mnie wędzona)
1 łyżka suszonej mięty
sól i pieprz do smaku
smalec do wysmarowania naczynia ( u mnie gęsi)

Kaszę gryczaną opłucz na sicie. Ziemniaki ugotuj w osolonej wodzie, odcedź i utłucz. Dodaj kaszę gryczaną i wymieszaj, przykryj garnek i odstaw na 30 minut. Słoninę pokrój w kostkę i stop na patelni. Pokrusz ser i miętę. Ziemniaki z kaszą przełóż do miski, dodaj twaróg, jajka , śmietanę i słoninę z wytopionym tłuszczem. Wszystko dobrze wymieszaj i dopraw solą i pieprzem.
Piekarnik nagrzej do 180 st. C. Naczynie do zapiekania posmaruj obficie smalcem i przełóż masę na pieróg. Dobrze ubij i wygładź wierzch. Ubij jajko i posmaruj nim wierzch piroga. Włóż do gorącego piekarnika i piecz godzinę lub dłużej, aż wierz zapiecze się na rumiano.
Podaj na ciepło lub zimno z mlekiem, śmietaną, maślanką, masłem. Piróg można odgrzać na drugi dzień na patelni. Smakuje wybornie z sosem grzybowym.

Po wyjęciu z piekarnika, smaruję wierzch piroga masłem.