Zupa kalafiorowa z jabłkami, imbirem i karmelizowaną cebulą

 

Zupa to danie prawie idealne. Jest zdrowa, sycąca, niedroga i łatwo ją przygotować. Szczególnie jesienią i zimą, kiedy na zewnątrz robi się coraz chłodniej i potrzebujemy się rozgrzać, zupa sprawdzi się świetnie. W moim domu sezon na zupy już trwa.

 

 

1 kalafior, podzielony na różyczki
3 ziemniaki, grubo pokrojone
2 ząbki czosnku
1 łyżka oliwy
1 łyżka klarowanego masła
3 szklanki bulionu warzywnego
1 duża cebula, pokrojona w cienkie plasterki
1 cm świeżego korzenia imbiru, obranego
1 duże jabłko, wydrążone i pokrojone w kostkę – u mnie Grójeckie
1/4 łyżeczki soli plus więcej do smaku
1/4 łyżeczki mielonego czarnego pieprzu plus więcej do smaku
oliwa truflowa do smaku – opcjonalnie
1 jabłko do dekoracji zupy – u mnie Grójeckie
1 łyżka chrupiącej cebuli do dekoracji

Rozgrzej piekarnik do 200 ° C.
Na blasze do pieczenia ułóż różyczki kalafiora i czosnek. Skrop 1 łyżką oliwy i wymieszaj, aby pokryła warzywa. Włóż warzywa do piekarnika i piecz 20-25 minut, aż zrumienią się na brzegach.
Podczas pieczenia warzyw podgrzej na patelni masło klarowane  – na małym ogniu. Dodaj pokrojoną cebulę, posiekany imbir i podsmażaj, mieszając od czasu do czasu, aż cebula nabierze złotego koloru. Dodaj szczyptę soli, pokrojone w kostkę jabłka i smaż 5 minut dłużej, aż jabłka zmiękną.
Ugotowane warzywa włóż do blendera z bulionem, solą i pieprzem. Zmiksuj do uzyskania gładkiej i kremowej konsystencji. Dopraw solą do smaku. Na patelni ułóż plastry jabłka i podsmażaj je aż zmiękną.
Rozlej zupę do misek, połóż plastry jabłka i posyp chrupiącą cebulą . Skrop oliwą truflową i dopraw pieprzem do smaku.

Kalafior pieczony, podany z burratą i ziołowym sosem. Sezonowo od A do M

 

Kalafior, kwiat lata, który zawsze ma swoje miejsce w kuchni. Niezależnie od czasu i mody kulinarnej. Lubiany i kochany lub obojętny, bo po prostu jest. Może być zwyczajny i wręcz nudny lub grać główną rolę na talerzu. Wszystko zależy od roli, jaką mu przypiszemy.
U mnie występuje na pierwszym planie. Jaką kreację otrzymał w Konwaliowej kuchni?

1/2 dużego kalafiora lub jeden średni
1 łyżka oliwy EV
1 łyżeczka słodkiej wędzonej papryki w proszku
2 łyżeczki sproszkowanej chili
1 łyżeczka czosnku w proszku
2 łyżeczki suszonej cebuli
1 łyżeczka kolendry w proszku
1 łyżeczka curry w proszku
po 1 łyżeczce soli i pieprzu
1 cytryna bio

1 burrata
1 łyżka orzeszków piniowych
oliwa EV

sos ziołowy
garść świeżych ziół: tymianek, szałwia, kolendra, natka pietruszki, koper
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka octu winnego
sól i pieprz
1/2 szklanki oliwy EV

 

 

Rozgrzej piekarnik do 200 ºC i wyłóż blachę do pieczenia pergaminem.
Usuń zewnętrzne liście kalafiora, podziel go lub pokrój na małe różyczki i dokładnie umyj.
Połącz wszystkie przyprawy w misce. Rozłóż kalafior na papierze i posmaruj mieszanką przypraw z oliwą. Pokrój cytrynę na kawałki i połóż obok kalafiora. Włóż blachę do piekarnika i piecz przez 20-30 minut.

 

 

W międzyczasie przygotuj sos ziołowy. Obierz ząbek czosnku, umyj zioła, wytrzyj do sucha i zerwij liście z gałązek. Przełóż je do kielicha blendera i dodaj resztę składników. Zmiksuj i zostaw.
Ułóż upieczony kalafior na talerzu do serwowania. Przełam burratę nad kalafiorem. Całość posyp piniami, polej zielonym sosem i oliwą EV.