Makaronowe wstążki z białym winem i borowikami. Powróciłam…

DSC_0021-001
 

 

Powroty lubię i nie…
Lubię, bo tęsknię za swoją kuchnią, za gotowaniem…
Zwłaszcza, jeżeli nie mam dostępu do kuchni.
Ciągnie mnie wtedy podwójnie do kuchennej krzątaniny.
Odwiedzam w zamian lokalne targowiska, restauracje i kawiarnie.
Podpatruję dania, rozmawaim o recepturach i zaprzyjaźniam się z kucharzami, kelnerami…
Są dla mnie kopalnią kulinarnej wiedzy i inspiracją do własnych poszukiwań na temat danej kuchni.
Nie lubię, bo…jest mi dobrze w miejscach, które wybieramy na odpoczynek…
Szybko się zadomawiam, oswajam otoczenie i poznaję jak najwięcej ciekawych miejsc.
Odpoczywam w rytmie slow, do tego stopnia, że J.mnie namawia na szybsze tempo.
Ale na wyjazdach to ja ustalam harmonogram dnia i tempo…
No coż, jestem wtedy bardzo konsekwentna w realizacji zamierzonych celów i raczej dodaję, niż odpuszczam…
Ale w końcu godzę się z powrotem.
Tym bardziej, kiedy czeka na mnie zaopiekowany dom, kwiaty w wazonie, borowiki w koszyku i stęsknione Yorki!
A do tego absolutnie szampańska pogoda.
Nie musze przechodzić aklimatyzacji i szoku termicznego.
Łagodny powrót ze strefy do strefy bardzo mi odpowiada.
Powróciłam…

 

 

DSC_0028-001
 

Tagliatelle z winem i borowikami dla Niej i dla Niego
Tagliatelle al vino bianco con funghi

przepis prawie zgodny z recepturą Contaldo z ksiązki Dwaj Łakomi Włosi

makaron
300 g mąki luksusowej
100 g semoliny
2 wiejskie jajka
120 ml białego wina
semolina do podsypania blatu

Na blacie wymieszaj ze sobą oba typy mąki. Na środku zrób wgłębienie, wbij w nie jajka i wlej wino. Widelcem lub dłońmi mieszaj mąkę z jajkami i winem, aż się połączą, a następnie zagniataj dłońmi do uzyskania miękkiego, gładkiego ciasta – ma być elastyczne, ale nie pwoinno się kleić. Z ciasta uformuj kulę, owiń folią spożywczą i zostaw na 30 minut. Podziel caisto na cztery i każdą porcję wałkuj maszynką do makaronu lub wałkiem. Ciasto powinno być cienkie jak opłatek. Blat podsyp semoliną i rozłóż rozwałkowane ciasto, zwiń je w wałki i pokrój na wstążki dowolnej szerokości.
W maszynce do makaronu po prostu zbieramy wychodzący pokrojony makaron w kupki i układamy na blacie podsypanym semoliną.

sos z borowikami
6 łyżek oliwy EV
2 ząbki czosnku drobno posiekane
400 g borowików oczyszczonych i pokrojonych
4 łyżki stołowe białego wina
2 łyżki natki pietruszki posiekanej
sól i pieprz
parmezan świeżo starty

Na patelni rozgrzej oliwę, wrzuć czosnek i podsmażaj, aż zmięknie. Zwiększ ogień, wrzuć grzyby i smaż mieszając 1 minutę .Wlej wino i gotuj, aby odparowało. Wyłącz ogień, wsyp natkę, sól, parmezan i wymieszaj.

W tym samym czasie zagotuj w garnku lekko osoloną wodę Włóż do niej amkaron i gotuj al dente. Odcedź makaron, zostawiając trochę wody i dodaj go do sosu grzybowego. Dokładnie wymieszaj. Jeżeli sos będzie zbyt gęsty, dolej wodę z gotowania makaronu. Podawaj od razu, posypując dodatkowo parmezanem, pieprzem i natką.

Zupa ziemniaczana z kurkami, wędzonym węgorzem i kwiatami rukwi wodnej. Lipcowe wspomnienia…

DSC_0844-001
Lipiec karmi mnie wspomnieniami…
Tamtych wakacjnych dni, kiedy myślałam i tęskniłam…
Pisałam listy pełne emocji i dobrej energii…
Romantycznymi spotkaniami niby od niechcenia…, ale naprawdę czekanymi…
Podróżami w pogoni za szczęściem, które nie mogło się spełnić…
Polami nie ściętych jeszcze kłosów i łąkami pełnymi lipcowego kwiatu…
Oczami pełnymi łez na pożegnanie, które nigdy nie było zapowiedzią ponownego spotkania…
Żalu nieukojonego niespodziewanym telefonem, ani krótkim listem…
Imieninowego bukietu dostarczonego przez pocztę kwiatową…
Piosenki, która jak na złość leciała w radio…
Lipcowej białej porzeczki, zrywanej do kobiałek…
Kurkowej zupy gotowanej na otarcie wspomnień…

DSC_0841-002
 

Zupa ziemniaczana z kurkami, wędzonym węgorzem i kwiatami rukwi wodnej
dla dwóch osób

5 młodych ziemniaków
1 cebula czosnkowa
2 łyżki masła klarowanego
500 ml bulionu warzywnego
200 g wędzonego węgorza
200 g kurek
sól i pieprz do smaku
kwiaty rukwi wodnej

Ziemniaki i cebulę obieramy i kroimy na kawałki. Do garnka wkładamy łyżkę masła i rozpuszczamy je na średnim ogniu. Dodajemy ziemniaki z cebulą i szklimy przez 5 minut. Zalewamy bulionem i gotujemy, aż warzywa będą miękkie.
Kurki czyścimy. Na patelni rozgrzewamy łyżkę masła, zwiększamy grzanie i smażymy kurki ze wszystkich stron potrząsając patelnią. Zestawiamy z ognia. Węgorza obieramy ze skóry, wyjmujemy ze środka kręgosłup i kroimy na cztery kawałki.
Zupę miksujemy, doprawiamy solą, pieprzem i krótko podgrzewamy, jeżeli wystygła. Rozlewamy ją do dwóch naczyń, wkładamy do każdego po dwa kawałki węgorza, po połowie kurek i posypujemy świeżo mielonym pieprzem. Dekorujemy kwiatami rukwi wodnej. Podajemy.