Pierogi z boczniakami. Czy wiesz, że boczniaki to lecznicze grzyby?

 

Jak często jadasz boczniaki? U mnie pojawiają się od czasu do czasu i bardzo je lubimy. Nie wiem, czy wiesz, że boczniaki to nietypowe grzyby – w przeciwieństwie do leśnych, które poza smakiem i aromatem pozbawione są wartości odżywczych, boczniaki uważane są za grzyby o właściwościach leczniczych. Znajdują się w nich związki, które obniżają poziom cukru i cholesterolu, a nawet niszczą komórki nowotworowe.

Grzyby te zawierają białko, które jest przyswajalne w 70 proc., sporo nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz witaminy z grupy B, witaminę C, a także wapń, żelazo, magnez, fosfor, potas, selen, sód i cynk.
Dzięki swym zaletom odżywczym i korzystnemu działaniu na organizm boczniaki zaliczane są do grzybów leczniczych. Jadane regularnie obniżą stężenie cholesterolu i poziom cukru, poprawią stan naczyń krwionośnych. Boczniaki zawierają ergotioneinę – przeciwutleniacz, który chroni komórki przed uszkodzeniami i starzeniem się. Nie tracą tego składnika nawet podczas gotowania.

Naukowcy japońscy wykazali, że ekstrakt z boczniaka zawierający aktywną substancję – pleuran – może powodować zmniejszanie guzów nowotworowych. Badacze słowaccy wyizolowali z boczniaka beta-glukan – związek poprawiający odporność organizmu i zwalczający niektóre nowotwory.

Jedzmy zatem boczniaki! Szukajmy tych z upraw eko, aby w pełni korzystać z ich dobroczynnego wpływu na zdrowie.

 

 

 

Boczniaki przygotowywałam już na wiele różnych sposobów – na przykład ta zupa – klik!. Dzisiaj debiutują w pierogowym farszu. I muszę powiedzieć, że to jest bardzo pyszna opcja!

Pierogi z boczniakami
ciasto
300 g mąki białej orkiszowej bio
1 łyżka masła (lub oliwy)
1/2 łyżeczki soli
100 ml ciepłej wody

Mąkę przesiewam do miski i dodaję sól. W garnku podgrzewam wodę z masłem i kiedy się rozpuści wlewam do mąki.
Mieszam wszystko szpatułką do ciasta. Kiedy składniki się połączą wyrabiam ciasto rękoma, a kiedy odchodzi od brzegów miski, przekładam je na blat – jeżeli ciasto jest za rzadkie – dodaję trochę mąki. Ciasto wyrabiam ok. 15 minut. Musi być elastyczne i miękkie. Można je też wyrobić za pomocą robota. Owijam je folią spożywczą i zostawiam aby odpoczęło.
W tym czasie przygotowuję farsz.

farsz
400 g świeżych boczniaków eko
1 szalotka
2 ząbki czosnku
sól i pieprz
masło klarowane ghee

natka pietruszki, pieprz i masło ghee do podania

Boczniaki oczyszczam, jeżeli trzeba…Kroję je na małe kawałki. Szalotkę i czosnek siekam, podsmażam na maśle klarowanym i dodaję pokrojone boczniaki. Smażę mieszając drewnianą łopatką, aż grzyby się trochę przyrumienią. Wyłączam grzanie i doprawiam solą i pieprzem. Farsz grzybowy powinien być wyrazisty w smaku.
Na blacie przygotowuję ścierkę posypaną mąką – na niej układam ulepione pierogi. Ciasto dzielę na kilka części. Wałkuję po kolei każdą część, trzymając pozostałe przykryte ściereczką aby nie wysychały. Ciasto powinno być bardzo cienkie. Wykrawam za pomocą szklanki kółka, nakładam farsz, zlepiam i układam na ścierce posypanej mąką. W dużym garnku zagotowuję posoloną wodę i gotuję pierogi partiami – ok. 3 minuty po wypłynięciu na powierzchnię wody, mieszając delikatnie łyżką. Wyjmuję łyżką cedzakową na półmiski.
Na patelnię wkładam masło ghee, układam pierogi, podgrzewam i wykładam na talerze. Posypuję natką i świeżo mielonym pieprzem.

Krem grzybowy z piernikowym porem Agaty Wojdy. I niemieckie wina!

 
Uwielbiam takie momenty, kiedy coś planuję i szukam inspiracji i nagle pojawia się ten moment, kiedy wszystko znajduje się samo! Nie dosłownie samo, bo dzięki Annie Gmurczyk z Niemieckiego Instytutu Wina i Szefowej kuchni Agacie Wojdzie. Obie panie stworzyły w ostatnim tygodniu przeciekawe spotkanie z winem i gotowaniem.
I miałam szczęście, bo pojawił się tam przezacny przepis na krem z grzybów!
Z przyjemnością niezwykłą gotowałam ów krem pod batutą Agaty Wojdy. I zapewniam wszystkich, kto doczytał ten tekst do tego miejsca i dalej ma wątpliwości, że jest doskonały! Takiego przepisu szukałam, bo ten krem właśnie pojawi się u mnie na wigilijnej kolacji. Rzecz jasna z niemieckimi winami w towarzystwie. Zupy trudno połączyć z winem, ale tutaj pairing pięknie zgrał się z zupą. Polecane wina idealnie smakują z grzybowym kremem.
Bierzcie zatem przepis i kupujcie wina. Chwilo świąteczna trwaj !

 

***

 

Krem grzybowy z piernikowym porem i creme fraiche
dla 10 osób

1, 25 kg oczyszczonych pieczarek
1 kg mrożonych podgrzybków
100 g suszonych grzybów -całych kapeluszy podgrzybków
1/2 pęczka włoszczyzny
3 łyżki masła
2 ząbki czosnku
1/2 puszki ugotowanego grochu lub ciecierzycy
twardy piernik do starcia
2 średnie cebule drobno posiekane
2 łyżki sosu sojowego
balsamiczny ocet
1 piękny por
olej do głębokiego smażenia
sól, pieprz, cukier
proszek z suszonych grzybów
2 opakowania creme fraiche – opcjonalnie
mielone grzyby do dekoracji

Nastawiamy bulion grzybowy z włoszczyzny i suszonych podgrzybków. Pieczarki kroimy w plasterki, podgrzybki rozmrażamy i dokładnie płuczemy z piachu. Rozgrzewamy masło, wrzucamy posiekaną cebulę, łyżeczkę cukru, pieczarki i przez 5 minut nie ruszamy tylko pięknie rumienimy. Dodajemy rozmrożone podgrzybki, odcedzony groch i posiekany czosnek. Zostawiamy na 5 minut, zalewamy bulionem grzybowym(z którego zachowujemy kapelusze) i gotujemy. Wystarczy 20- 25 minut. Doprawiamy solą i dużą ilością pieprzu. Miksujemy na gładki krem. Na malutkiej porcji masła lub oleju rumienimy kapelusze podgrzybków dodając sos sojowy i odrobinę octu balsamicznego. Z pora odcinamy zielone liście a białą cześć kroimy w cieniutkie patyczki o grubości 1 mm. Rozgrzewamy olej i smażymy partiami na złoto i chrupiąco przekładając na papier do odsączenia. Gorącego pora oprószamy startym piernikiem i lekko solimy. Zupę serwujemy z kroplą creme fraiche (opcjonalnie), porcją podsmażonych podgrzybków pokrojonych w cieniutkie paski, chrupiącym porem i proszkiem z suszonych grzybów.

Polecane wina niemieckie:
* Spätburgunder, Silvaner
Degustowane wina:
* 2017 Silvaner Castell trocken, Weingut Castell, Frankonia, producent poszukuje importera
* 2015 Spätburgunder im Holz gereift , Weingut Thörle, Hesja Nadreńska, importer Endorwina www.endorwina.pl