Zupa rybna Pawła. Domowy fun dining

 

Ta zupa absolutnie skradła moje kubki smakowe i jest to jedna z najlepszych rybnych zup, jakie jadłam. A jadłam ich sporo tu i tam. Połączenie składników i smaków dokładnie trafia w mój kulinarny gust. Mogłabym się nią delektować codziennie. Będzie gotowana z okazji i bez.
Przepis pochodzi z książki Przemysława Klimy – Fun dining, i kiedy tylko wzięłam ją do ręki, owa zupa wpadła mi do kulinarnej pamięci. Wpisuję ją na czoło listy – Mój domowy fun dining.

 

 

Zupa rybna Pawła
8 porcji ( u mnie to ilość na 2 osoby !)

200 g różnych ryb bez skóry i ości ( u mnie halibut i dorsz)
50 g suszonych grzybów leśnych
2 ziemniaki obrane i pokrojone w kostkę
1 pomidor
1 szalotka obrana i drobno posiekana
1 l bulionu rybnego
50 g śmietanki 30%
50 ml soku z cytryny
50 ml oliwy
50 g natki pietruszki i koperku, posiekanych
2 ząbki czosnku obrane i drobno posiekane
10 ml sosu worcester
2 ziarna ziela angielskiego
1 liść laurowy
sól morska
świeżo mielony biały pieprz

Grzyby mocz w misce z zimną wodą przez godzinę. Spory garnek postaw na niezbyt dużym ogniu, wlej do niego oliwę, a następnie zeszklij szalotkę i czosnek. Dodaj liść laurowy, ziele angielskie oraz ziemniaki, wszystko lekko przesmaż. Dodaj bulion oraz odcedzone grzyby, całość doprowadź do wrzenia na dość dużym ogniu. Następnie zmniejsz ogień i gotuj do momentu, aż ziemniaki będą miękkie. Dodaj śmietanę i pozostaw na ogniu jeszcze ok. 5 minut, aż zupa nieco zgęstnieje.

Pomidor sparz, obierz, pokrój w kostkę i odrzuć nasiona. Dodaj go do zupy wraz z pokrojonymi w kostkę rybami. Dorzuć koperek i natkę pietruszki. Zupę dopraw do smaku sokiem z cytryny, solą, pieprzem i sosem worcester.

Babka cytrynowa z pomarańczową glazurą. Alleluja!

 
Jajka i babka to najważniejsze elementy wielkanocnego stołu. Wystarczą, aby obchodzić te wiosenne święta tradycyjnie i kreatywnie.
Alleluja!

200 g masła
skórka i sok z połowy eko cytryny
4 duże jajka w temperaturze pokojowej
100 g cukru
1 łyżeczka ekstraktu wanilinowego
170 g mąki pszennej tortowej
100 g mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
masło do posmarowania formy

konfitura  pomarańczowa do glazury i podania – u mnie domowa z gorzkich pomarańczy

 

 

Formę na babkę posmaruj  masłem i wysyp mąką. Piekarnik nagrzej do 170 stopni C ( góra – dół ).
Masło roztop w rondelku, dodaj sok i skórkę z cytryny , przestudź.
Do  misy miksera wbij jajka, dodaj cukier i ubijaj aż otrzymasz gęstą i puszystą masę. Podczas miksowania dodaj ekstrakt waniliowy.
Do  miski przesiej obie mąki z proszkiem do pieczenia, wymieszaj.
Do masy jajecznej dodawaj stopniowo  mąki, cały czas miksując  na małych obrotach, do połączenia się składników w jednolite ciasto.
Wlej masło i miksuj do połączenia się składników – konsystencja podobna do ugotowanego budyniu. Wlej ciasto do przygotowanej formy –  do  2/3 wysokości i wstaw do piekarnika. Piecz około 45 minut – do suchego patyczka.
Po upieczeniu wyjmij babkę z formy i ostudź na kratce. Możesz ją upiec dzień wcześniej i zostawić w formie pod przykryciem.

Przed podaniem przygotuj pomarańczową glazurę. Rozpuść w rondelku konfiturę z pomarańczy i kiedy trochę przestygnie poleją nią babkę. Podawaj z konfiturą pomarańczową.