Keks angielski z rumem. Słodkiej Wielkiej Nocy!

DSC_0881-001
 

Wielkanoc pamiętam wiosenną, pachnacą świeżym wiatrem i ziemią.
W domu umyte okna, zmienione firanki, wywietrzona pościel.
Wazony żółte od żonkili.
W kuchni zapach żuru, szynki i chleba.
Obrus wykrochmalony i przygotowany na świąteczny stół.
Radosne oczekiwanie na rodzinne spotkanie przy stole.
Życzenia dzielone święconym jajkiem i chlebem.
Dzisiaj brakuje mi wiosny i tęsknię za babciną pościelą z koronkami i haftowanymi inicjałami.
Szeleszczącą od świeżości i krochmalu, pachnąca wiosennym wiatrem…
Nie ma takiej szynki i baby i tych Bliskich.
Karmię się tamtymi wspomnieniami…
W domu postawiłam bukiety tulipanów i żonkili.
Taca z rzeżuchą zajmuje pół parapetu.
Baranek z cukru gotowy wskoczyć do koszyczka ze święconym!
A my wybywamy na święta w Beskidy…
Zabierzemy ze sobą świąteczny keks.
Obok paschy i mazurków to obowiązkowe ciasto w moim rodzinnym domu.
Słodkiej Wielkiej Nocy!

 

DSC_0884-001
 

To mój ulubiony keks Pierre Hermé.
Doskonały w smaku, długo zachowujący świeżość.
Wręcz nabierający smaku z każdym dniem po upieczeniu.
Jak podaje Autor, najlepiej upiec go 4 dni przed podaniem.
Keks angielski można przechowywać w lodówce 7 – 14 dni.

Kesks angielski
100 g sułtanek
75 g koryntek
250 ml ciemnego rumu
210 g masła
65 g suszonych moreli
65 g suszonych sliwek
60 g suszonych fig
125 g kandyzowanych melonów
300 g mąki
15 g proszku do pieczenia
150 g cukru pudru (daję 100 g)
4 jajka
2 łyżki galaretki morelowej
100 g kandyzowanych wiśni

W przeddzień rodzynki umyć, osączyć, włożyć do miski i zalać 150 ml rumu. Odstawić.
Masło wyjąć z lodówki. Morele, śliwki i melony pokroić w kostkę o boku 1 cm.
Mąke z proszkiem do pieczenia przesiać do miski.
Nagrzać piekarnik do temperatury 250 st. C.
Utrzeć 200 g masła z cukrem pudrem. Ucierając dodawać po jednym jajku, a następnie stopniowo dosypywać mąkę.
Gdy ciasto będzie gładkie, dodać rodzynki, rum , w którym się moczyły, i pokrojone owoce.
Ciasto dokładnie wymieszać drewnianą łyżką.
Formę keksową długości 28 cm posmarować masłem.Napełnić ciastem i wstawić do piekarnika.
Zaraz obniżyć temperaturę w piekarniku do 180 st. C.
W rondelku roztopić pozostałe 10 g masła. Ciasto piec prze 8-10 minut, aż na powierzchni utworzy się skórka.
Ciasto wyjąć z piekarnika, nóż zanużyć w roztopionym maśle i naciąć ciasto wzdłuż, aby równomiernie rosło.
Ponownie wstawić do piekarnika: piec przez godzinę.
Pod koniec pieczenia sprawdzić patyczkiem, czy ciasto jest upieczone: patyczek wetknięty w środkową część ciasta powinien być suchy.
Upieczone ciasto odstawić do ostygnięcia na 10 minut, wyjąć z formy i nasączyć 100 ml pozostałego rumu.
W rondelku roztopić galaretkę morelową i odstawić na 10 minut.
Ciasto posmarować galaretką, wierzch udekorować kandyzowanymi wiśniami i odstawić do ostygnięcia.
Zimne ciasto zawinąć w folię spożywczą.

 

2014-03-31 17.02.14
 

Radosnego Alleluja!

Czekolada w słoiku, tulipany na parapecie. Czekając na wiosnę…

 

DSC_0088-001
 

Pochmurne dni przeplatają się ze słonecznymi.
Ciepło z przymrozkiem.
Z ziemi cebulowe powychylały już swoje główki.
Wyciągają się wolno do słońca i czekają na cieplejszy sygnał.
Ptaki zaczynają gardzić moim dokarmianiem i zostawiają coraz więcej niezjedzonych ziaren.
W słoneczne południe czuć powiew czegoś nowego.
I chce mi się już pracować w ogródku.
Tymczasem na moim parapecie rozkwitły tulipany!
Posadziłam je w zimowy czas, z tęsknoty za kolorami i wiosną.
Usmiecham się do nich każdego ranka, pijąc w ich towarzystwie pierwszą kawę.
A po południu częstujemy się solidnymi dawkami czekolady.
Pijemy ją z pistacjami lub żurawiną.
Piekę czekoladowe ciasta z burakiem i kasztanami.
Czekając na wisonę…

 

DSC_0098-001
 

Czekoladowe ciasto w słoiku

składniki na jeden słoik po konfiturze Bonne Maman
1 łyżka czekolady w proszku van Houten
1 łyżka baileys’a chocolat luxe
50 g mąki kasztanowej
małe jajko
100 ml mleka
1 łyżeczka cukru muscovado dark
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
2 owoce kumkwatu
2 kostki belgijskiej czekolady 84 % kakao

Piekarnik nagrzewamy do 180 st. C.
Słoik smarujemy masłem.
W misce mieszamy składniki sypkie: czekoladowy proszek, mąkę kasztanową, cukier, sól i proszek do pieczenia.
Do kielicha blendera wbijamy jajko i miksujemy je z mlekiem i baileys’em, dodając stopniowo składniki sypkie.
Masę przekładamy do słoika, w środek wkładamy owoce kumkwatu pokrojone na ćwiartki i wstawiamy do nagrzanego piekarnika.
Po 15 miutach pieczenia na wierzchu ciasta kładziemy dwie tabliczki czekolady i pieczemy jeszcze 5 minut.
Wyjmujemy słoik z piekarnika za pomocą rękawicy kuchennej, studzimy lekko i podajemy ciasto jeszcze ciepłe.

 

DSC_0102-001
 

 

Czekoladowe ciasto słoikowe dopisuję do Czekoladowego Tygodnia, który prowadzi Atina.