Rgaif. Marokańskie naleśniki. Proste przyjemności

 

2014-02-28 15.00.25
 

Wstać wcześnie rano i usiąść z kubkiem kawy przed oknem.
Obserwować krzątaninę ptaków w ogródku i pierwsze samoloty.
Przejrzeć kalendarz i zapisać to co miłe i co konieczne.
Odłożyć na półkę kolejną przeczytaną w nocy książkę.
Powędrować w jej świat ostatni raz.
Nacieszyć oczy rozkwitającymi hiacyntami.
Obudzić psy zakopane w pościeli.
Otworzyć szeroko okna i wdychać świeży poranek.
Włączyć ulubioną stację i wsłuchać się w spokojne dźwięki.
Usmażyć marokańskie naleśniki.
Zjeść je razem na śniadanie.
Zacząć miło nowy dzień.

 

2014-02-28 14.34.31
 

Rgaif
Marokańskie naleśniki na drożdżach
oryginalny przepis klik

500 g mąki (dałam 400 g mąki pszennej i 100 g pełnoziarnistej)
5,5 g suchych drożdży
pół łyżeczki soli
250 ml wody
50 ml oliwy do formowania ciasta
olej roślinny do smażenia

W dużej misce wymieszać mąkę,sól i drożdże.
Zrobić dołek i wlewać stopniowo wodę,zagniatając mąkę.
Posmarować ręce oliwą i zagnaitać ciasto,ok. 20 minut.
Dodawać wody,jeżeli ciasto jest za suche.
Powinno byc gładkie i odchodzic od rąk.
Ciasto podzielić na 10 kulek.Posmarować każdą kulkę oliwą i zostawić na 5 minut.
Spłaszczyć każdą kulkę ręką i rozpłaszczać ciasto jak najcieniej.
Najlepiej robic to na blacie.
Składać boki każdego naleśnika i formować placki w kwadraty.
Instrukcja formowania rgaif tutaj.
Smażyć je na patelni na rozgrzanym oleju uważając aby nie przyklejały się do dna.
W razie potrzeby podlewać olejem.
Podawać je z syropem,miodem,owocami.
Lub z szynką czy serem.
Rgaif można też nadziewać w środku i smażyć razem z nadzieniem.

Ja podałam je z kremem czekoladowo daktylowym i mocną kawą.

 

2014-02-28 15.05.22
 

Krem czekoladowo daktylowy

100 g czekolady do wypieków 80%
2 łyżki oleju kokosowego
100 ml śmietanki kremówki
10 daktyli
szklanka ciemnego rumu

Z daktyli wyjąć pestki i namoczyć je w rumie na kilka godzin.
Zmiksować je w blenderze razem z rumem.
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej.
Dodać śmiatankę i wymieszać.
Dodać olej kokosowy i wymieszać na gładką masę.
Połączyć ze zmiksowanymi daktylami na krem.

 

Chow Mein z krewetkami,bambusem i kiełkami soi. Pogodzone ze wszystkim?

 

2014-02-21 14.24.31
 

Drugi raz pojawiła się u mnie z walizką.
Pat w uczuciach,rozstanie,zawiedzione nadzieje.
Toczyła monolog.
Kolejny raz wysłuchałam opowieści o zauroczeniu, kilku wspólnych latach i nagłym rozstaniu.
Otworzyłam butelkę wina.
Chow mein był dobrym pomysłem.
Przywiozła świeże krewetki.
Zawsze razem jadłyśmy  krewetki.
Pomyślałam o tym,kompletując składniki  dania.
Wspomnienia poszybowały daleko…
Wspominałyśmy nasze spotkania,wyjazdy i szkolne czasy.
Emocje opadały i  zamieniła buty na wygodne baletki.
Walizka została otwarta i pojawiła się druga butelka wina…
Podałam chow mein.
Byłyśmy pogodzone.
Ze wszystkim?

 

2014-02-21 14.25.01
 

Chow mein z krewetkami,bambusem i kiełkami soi
z woka dla dwóch osób

200 g makaronu chow mein
10 dużych świeżych krewetek
1 marchew średniej wielkości
2 łodygi selera naciowego
pół czerwonej papryki
200 g boczniaków
2 dymki ze szczypiorem
kawałek korzenia imbiru
2 ząbki czosnku
100 g kiełków soi
100 g pędów bambusa
2 łyżki słodkiego sosu chili
3 łyżki sosu sojowego
3 łyżki oleju sezamowego
1 łyżeczka brązowego cukru
mała pparyczka chili bez pestek
świeża kolendra
świeżo mielony pieprz

Makaron gotować w osolonym wrzątku 4 minuty. Wyjąć go na sito i przelać zimną wodą.
Włożyć z powrotem do garnka i wymieszać z łyżką oleju sezamowego.Odstawić.
W woku rozgrzać łyżkę oleju sezamowego,dodać pokrojoną pparyczkę chili i czosnek w plasterkach.
Wrzucić obrane i oczyszczone kreweki.
Smażyć razem 3 minuty.Odłożyć na talerzyk.
Do woka po smażeniu krewetek wrzucić boczniaki i smażyć 3 minuty.Odłożyć.
Do woka wlać pozostały olej,dodać imbir,podsmażyć.
Dodać marchewkę pokrojoną w słupki,paprykę i seler naciowy.
Smażyć 5 minut.
Dodać sos chili,sos sojowy i cukier.A potem pędy bambusa i kiełki soi.
Smażyć razem 2 minuty.Dodać makaron i dymkę, i podgrzaać razem.
Dodać krewetki z czosnkiem i chili,boczniaki i resztę sosu sojowego.
Wymieszać. Wyłożyć na półmisek. Posypać listkami kolendry i pieprzem.

Danie powstało w części ze składników Lidla w ramach Azjatyckiego Tygodnia.
Wykorzystałam makaron chiński chow mein,pędy bambusa, kiełki soi, sos słodki chili i sos sojowy.
Produkty azjatyckie można kupić w Lidlu przez cały czas.
Polecam!