Gruszkowy krem z gorgonzolą i czerwonym pieprzem. Sezonowo od A do M

 

dsc_0317
 

 

Potrzebuję zatrzymania.
Ten moment jest tylko mój.
Nie umiem go zdefiniować i nazwać…
Jest jak wszechświat.
Ważny jest każdy dzień.
Dzień jest jak raj.
Nieskończenie piękny i nieprzewidywalny.
Spotkanie w ogródku na kawę.
Książka pełna nowych hitorii.
Świadomość, że jestem tu na chwilę…
Że nasz świat jest pełen manipulacji…
Że łatwiej jest, kiedy poznajemy swoje potrzeby i wartości.
Między myślami kupuję parę czerwonych gruszek.
Zaczekają na gruszkowe spotkanie od A do M.
Ważne jest to, co stawiamy na stole…

 

dsc_0313
 

dsc_0319
 

Gruszkowy krem z gorgonzolą i czerwonym pieprzem

2 dojrzałe gruszki typu Klapsa
1 duży ziemniak
1 szalotka
1 łyżeczka soku z limonki
sól i bialy pieprz do smaku
1 łyżka oliwy EV
50 g gorgonzoli dolce
1 łyżeczka czerwonego pieprzu

Gruszki obieramy ze skóry, wycinamy gniazda nasienne, kroimy je na mniejsze kawałki. Ziemniak tak samo obieramy i kroimy w kostkę. W garnku rozgrzewamy oliwę, dodajemy szalotkę i smażymy ją 3 minuty. Dodajemy ziemniaki i smażymy razem 10 minut. Dodajemy gruszki i dusimy wolno, aż wszystkie składniki będą miękkie. Miksujemy blenderem i dodajemy sól i pieprz do smaku. Krem podgrzewamy i dolewamy sok z limonki, mieszamy.  Przekładamy go do przygotowanych naczyń, układamy kostki gorgonzoli i posypujemy ziarnami czerwonego pieprzu.

 

Zupa ziemniaczana z kurkami, wędzonym węgorzem i kwiatami rukwi wodnej. Lipcowe wspomnienia…

DSC_0844-001
Lipiec karmi mnie wspomnieniami…
Tamtych wakacjnych dni, kiedy myślałam i tęskniłam…
Pisałam listy pełne emocji i dobrej energii…
Romantycznymi spotkaniami niby od niechcenia…, ale naprawdę czekanymi…
Podróżami w pogoni za szczęściem, które nie mogło się spełnić…
Polami nie ściętych jeszcze kłosów i łąkami pełnymi lipcowego kwiatu…
Oczami pełnymi łez na pożegnanie, które nigdy nie było zapowiedzią ponownego spotkania…
Żalu nieukojonego niespodziewanym telefonem, ani krótkim listem…
Imieninowego bukietu dostarczonego przez pocztę kwiatową…
Piosenki, która jak na złość leciała w radio…
Lipcowej białej porzeczki, zrywanej do kobiałek…
Kurkowej zupy gotowanej na otarcie wspomnień…

DSC_0841-002
 

Zupa ziemniaczana z kurkami, wędzonym węgorzem i kwiatami rukwi wodnej
dla dwóch osób

5 młodych ziemniaków
1 cebula czosnkowa
2 łyżki masła klarowanego
500 ml bulionu warzywnego
200 g wędzonego węgorza
200 g kurek
sól i pieprz do smaku
kwiaty rukwi wodnej

Ziemniaki i cebulę obieramy i kroimy na kawałki. Do garnka wkładamy łyżkę masła i rozpuszczamy je na średnim ogniu. Dodajemy ziemniaki z cebulą i szklimy przez 5 minut. Zalewamy bulionem i gotujemy, aż warzywa będą miękkie.
Kurki czyścimy. Na patelni rozgrzewamy łyżkę masła, zwiększamy grzanie i smażymy kurki ze wszystkich stron potrząsając patelnią. Zestawiamy z ognia. Węgorza obieramy ze skóry, wyjmujemy ze środka kręgosłup i kroimy na cztery kawałki.
Zupę miksujemy, doprawiamy solą, pieprzem i krótko podgrzewamy, jeżeli wystygła. Rozlewamy ją do dwóch naczyń, wkładamy do każdego po dwa kawałki węgorza, po połowie kurek i posypujemy świeżo mielonym pieprzem. Dekorujemy kwiatami rukwi wodnej. Podajemy.