Mrożony napój z czarną malwą, miętą i truskawkami. Cenne właściwości malwy

 

Pyszny napój na upalne lato! Podstawą są suszone kwiaty malwy, mięta i świeże  sezonowe truskawki. Nie zawiera żadnych słodkich dodatków, ale można dosłodzić go miodem lub syropem z agawy. Truskawka i mięta świetnie się ze sobą łączą. Truskawka dodaje letniej słodyczy, a mięta orzeźwiający smak. Czarna malwa podkreśla smak truskawek dzięki pikantnym kwiatowym nutom i nadaje temu napojowi ciekawy kolor. Jest orzeźwiający i idealnie gasi pragnienie w letnie dni.
Jeżeli pozostawimy go w lodówce na dzień lub dwa, będzie jeszcze lepszy, o głębszym smaku i intensywnym kolorze.

Malwa pochodzi z Bałkanów, ale z powodzeniem wpisała się w polski krajobraz i od stuleci jest ozdobą przydomowych ogródków. Jej właściwości są warte zapamiętania. Dzięki bogactwu cennych substancji, które znajdują się w kwiatach jest surowcem leczniczym i kosmetycznym. Ciemne, prawie czarne płatki kwiatów malwy zawierają bardzo rzadkie antocyjany – malwidyny, peonidyny i delfinidyny. Malwa zawiera również duże ilości substancji śluzowe, a ponadto flawonoidy (kemferol, kwercetynę, mirycetynę), kwasy uronowe, alkohole cukrowe, fitoestrogeny flawonowe, cukry, garbniki, fenolokwasy, pektyny, żywice i związki mineralne. Tak bogaty skład uczynił z ozdobnych kwiatów malwy wysoce wartościowy surowiec zielarski. Wykorzystuje się je także w przemyśle spożywczym do barwienia słodyczy, napojów i syropów.
Kwiaty malwy pielęgnują i nawilżają skórę, zmniejszają dolegliwości przekwitania, leczą podrażnienia oczu, regulują miesiączki, wzmacniają naczynia krwionośne, pomagają przy nieżycie żołądka, łagodzą chrypkę i suchy kaszel.
Pijmy malwę!

 

 

1 łyżka  liści  mięty
2 łyżki suszonych kwiatów czarnej malwy
1 łyżka soku z cytryny bio
4 szklanki  gorącej wody
200 g dojrzałych truskawek
kostki lodu

Umieść liście mięty i kwiaty w szklanym dzbanku lub słoju. Wlej gorącą wodę i zostaw na 15 minut.
Kiedy napój schłodzi się temperatury pokojowej, dodaj pokrojone truskawki i sok z cytryny, przykryj dzbanek i wstaw go do w lodówki, aby się schodził. Następnie dodaj lód i podawaj!

Pierogi z boczniakami. Czy wiesz, że boczniaki to lecznicze grzyby?

 

Jak często jadasz boczniaki? U mnie pojawiają się od czasu do czasu i bardzo je lubimy. Nie wiem, czy wiesz, że boczniaki to nietypowe grzyby – w przeciwieństwie do leśnych, które poza smakiem i aromatem pozbawione są wartości odżywczych, boczniaki uważane są za grzyby o właściwościach leczniczych. Znajdują się w nich związki, które obniżają poziom cukru i cholesterolu, a nawet niszczą komórki nowotworowe.

Grzyby te zawierają białko, które jest przyswajalne w 70 proc., sporo nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz witaminy z grupy B, witaminę C, a także wapń, żelazo, magnez, fosfor, potas, selen, sód i cynk.
Dzięki swym zaletom odżywczym i korzystnemu działaniu na organizm boczniaki zaliczane są do grzybów leczniczych. Jadane regularnie obniżą stężenie cholesterolu i poziom cukru, poprawią stan naczyń krwionośnych. Boczniaki zawierają ergotioneinę – przeciwutleniacz, który chroni komórki przed uszkodzeniami i starzeniem się. Nie tracą tego składnika nawet podczas gotowania.

Naukowcy japońscy wykazali, że ekstrakt z boczniaka zawierający aktywną substancję – pleuran – może powodować zmniejszanie guzów nowotworowych. Badacze słowaccy wyizolowali z boczniaka beta-glukan – związek poprawiający odporność organizmu i zwalczający niektóre nowotwory.

Jedzmy zatem boczniaki! Szukajmy tych z upraw eko, aby w pełni korzystać z ich dobroczynnego wpływu na zdrowie.

 

 

 

Boczniaki przygotowywałam już na wiele różnych sposobów – na przykład ta zupa – klik!. Dzisiaj debiutują w pierogowym farszu. I muszę powiedzieć, że to jest bardzo pyszna opcja!

Pierogi z boczniakami
ciasto
300 g mąki białej orkiszowej bio
1 łyżka masła (lub oliwy)
1/2 łyżeczki soli
100 ml ciepłej wody

Mąkę przesiewam do miski i dodaję sól. W garnku podgrzewam wodę z masłem i kiedy się rozpuści wlewam do mąki.
Mieszam wszystko szpatułką do ciasta. Kiedy składniki się połączą wyrabiam ciasto rękoma, a kiedy odchodzi od brzegów miski, przekładam je na blat – jeżeli ciasto jest za rzadkie – dodaję trochę mąki. Ciasto wyrabiam ok. 15 minut. Musi być elastyczne i miękkie. Można je też wyrobić za pomocą robota. Owijam je folią spożywczą i zostawiam aby odpoczęło.
W tym czasie przygotowuję farsz.

farsz
400 g świeżych boczniaków eko
1 szalotka
2 ząbki czosnku
sól i pieprz
masło klarowane ghee

natka pietruszki, pieprz i masło ghee do podania

Boczniaki oczyszczam, jeżeli trzeba…Kroję je na małe kawałki. Szalotkę i czosnek siekam, podsmażam na maśle klarowanym i dodaję pokrojone boczniaki. Smażę mieszając drewnianą łopatką, aż grzyby się trochę przyrumienią. Wyłączam grzanie i doprawiam solą i pieprzem. Farsz grzybowy powinien być wyrazisty w smaku.
Na blacie przygotowuję ścierkę posypaną mąką – na niej układam ulepione pierogi. Ciasto dzielę na kilka części. Wałkuję po kolei każdą część, trzymając pozostałe przykryte ściereczką aby nie wysychały. Ciasto powinno być bardzo cienkie. Wykrawam za pomocą szklanki kółka, nakładam farsz, zlepiam i układam na ścierce posypanej mąką. W dużym garnku zagotowuję posoloną wodę i gotuję pierogi partiami – ok. 3 minuty po wypłynięciu na powierzchnię wody, mieszając delikatnie łyżką. Wyjmuję łyżką cedzakową na półmiski.
Na patelnię wkładam masło ghee, układam pierogi, podgrzewam i wykładam na talerze. Posypuję natką i świeżo mielonym pieprzem.