Chleb z kawą i migdałami na zakwasie. Świąteczna Piekarnia!

 

Wiele razy pisałam, że chleb na świątecznym stole jest tak samo ważny, jak inne dania. Do świątecznych potraw, które przygotowuje się z uwagą i podaje w ten wyjątkowy czas, chleb nie jest jedynie szczegółem, ale ważnym dodatkiem.

Staram się więc zawsze, aby świąteczny chleb był tak samo pyszny, jak inne potrawy. I cieszył – smakiem i wyglądem.  Piekę więc z radością pieczywo, którym będziemy się delektować przy wspólnym stole. Często też dzielę się nim z innymi. Taki podarunek niesie wiele dobrych emocji i jest przesłaniem bliskości i przyjaźni.

Tak samo jest z tym chlebem, który wspaniale wpisuje się w świąteczny nastrój – smakiem i dodatkami.
Bardzo Wam dziękuję za kolejny rok wspólnej magii w naszej Piekarni. Do upieczenia!

 

 

Chleb z kawą i migdałami
przepis Monika Walecka

1 szklanka – 250 ml
moje zmiany: mąkę pszenną zamieniłam na orkiszową bio

rozczyn
1 łyżka zakwasu
1/2 szklanki mąki jasnej orkiszowej bio
1/2 szklanki wody

ciasto właściwe
500 g mąki jasnej orkiszowej bio
cały zaczyn
1 łyżka soli
300 g wody
1 kopiasta łyżka kawy
1/2 szklanki migdałów

Wszystkie składniki rozczynu mieszamy na gładką pastę i pozostawiamy do przefermentowania na przynajmniej osiem godzin, a najlepiej na całą noc. Migdały siekamy i prażymy.

Zaczyn, mąkę i wodę miksujemy w misce na wolnych obrotach do momentu, kiedy składniki się połączą, i odstawiamy. Po półgodzinie dodajemy sól i przez kilka minut wyrabiamy ciasto, aż uzyska gładką konsystencję. Pod koniec wsypujemy kawę i migdały. Pozostawiamy ciasto do wrośnięcia na trzy godziny, przy czym co godzinę wykładamy je na lekko umączony blat, rozciągamy i składamy jak list na trzy, przekręcamy o 90 stopni i ponownie składamy na trzy.

Ciasto formujemy w okrągły bochenek, przekładamy do miski wyłożonej ściereczką lub do koszyka do wyrastania chleba i pozostawiamy na około 3-4 godziny w temperaturze pokojowej lub na 12 godzin wstawiamy do lodówki. Pieczemy w 220 stopniach C na rozgrzanej blasze lub kamieniu do pieczenia pizzy przez 40 minut.

 

Świąteczny chleb z migdałami i kawą na blogach:
Konwalie w kuchni
Kuchnia Alicji
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Proste potrawy
Stare gary
Zacisze kuchenne
Weekendy w domu i ogrodzie
W poszukiwaniu SlowLife

Drugie życie szklanej butelki po winie. Warsztaty upcyklingowe z Cono Sur

 

 Upcykling. Recykling.
Co o nich warto wiedzieć i jakie jest ich znaczenie dla ochrony środowiska?

Koncepcja upcyklingu pochodzi z 1999 roku, kiedy to pojawiła się w publikacji Riemanna Verlaga. Recykling zakłada, że można przedłużyć życie materiałów poprzez ich wykorzystanie jako surowce wtórne. Główne założenie upcyklingu głosi, że dając nowe życie przedmiotom, czynimy je jeszcze bardziej atrakcyjnymi niż podczas ich pierwotnego użycia – na przykład zwiększając ich funkcjonalność czy nadając wartość estetyczną. Można powiedzieć, że recykling to domena techniki, zaś upcykling – psychiki.

Recykling łatwiej powiązać ze skalą przemysłową – gdzie stosowane są różnego rodzaju technologie masowego odzyskiwania i powtórnego wykorzystania materiałów. Jest to wyraźnie widoczne na przykład w zakładach metalurgicznych, chemicznych, papierniczych czy elektronicznych. Powszechnie znane są przykłady pozyskiwania gumy z rozdrobnionych opon, przetapiania metali szlachetnych zawartych w zużytej elektronice czy powtórnego wykorzystania makulatury lub szkła.

Upcykling to inna perspektywa postawy proekologicznej. Mówi się o nim jako recyklingu 2.0, choć też niekiedy żartobliwie wskazuje się, że największymi upcyklerkami są nasze babcie, które wykorzystywały prawie wszystko i dawały rzeczom już używanym drugie życie. W upcyklingu duże znaczenie ma aspekt wewnętrznej postawy – i tego jak człowiek postrzega atrakcyjność produktu czy przedmiotu. Za przykład upcyklingu może posłużyć technika tworzenia kolaży, rzeźb czy pomysły związane z kulturą streetartu.

Upcycling to sposób na wyzwolenie kreatywności przy jednoczesnym dbaniu o środowisko. Oprócz materialnych zysków z odzyskanych przedmiotów dużą wartość ma też wpływ na postawę i świadomość ekologiczną, jaka towarzyszy osobom praktykującym i promującym takie działania. Warto spojrzeć na wszechobecne przedmioty, które gromadzą się wszędzie wokół z nowej perspektywy. Może to być źródłem ogromnej satysfakcji, a przy tym w szczególny sposób przyczynia się do walki o czystość środowiska.

 

 

O tym jak upcykling może wyglądać w praktyce przekonałam się na warsztatach upcyklingowych. Firma Cono Sur    wspólnie z firmą  Interseroh, która zajmuje się ochroną środowiska i recyklingiem, zorganizowała warsztaty upcyklingowe po hasłem ‘Jeśli nie do kosza, to gdzie, czyli co można zrobić z pustej butelki po winie?’
Spotkanie 10 blogerek prowadziła Julia Wiznowska z Na nowo śmieci w magicznej pracowni Cztery Razy Trzy.

 

 

Co można zrobić z pustej butelki po winie?
Okazuje się, że butelki po winie mogą mieć wiele zastosowań. Przede wszystkim mogą służyć do przechowywania przetworów na zimę – i tak z wielkim powodzeniem wykorzystywały je moje babcie, ciocie, rodzice. Zauważyliście, że kiedyś szklanych butelek ani słoików się nie wyrzucało, tylko wykorzystywało wiele razy?
Można je też zamienić na modne projekty DIY. Niezależnie jednak od tego co z nimi zrobimy, nasze działania wpłyną na zmniejszenie szklanych odpadów, a przez to mniej ich trafi na wysypiska. Kreatywność w wykorzystaniu szklanych butelek to dobry pomysł na rozwijanie kreatywności i pomaganie naszemu środowisku.
I tak właśnie działałyśmy podczas naszych warsztatów DIY. Julia Wiznowska opracowała projekt na wykorzystanie butelek po winie tak, aby mogły one służyć nam dłużej. Pod Jej okiem zamieniałyśmy je w klimatyczne lampy.

 

 

Cono Sur to ceniony chilijski producent wina. Prowadzi organiczną uprawę winogron – Eco-friendly i Carbon Neutral®. Dlatego pracownicy poruszają się po winnicy rowerami i ręcznie zbierają owoce. Stąd na butelkach i na etykietach jest rower. Czyż to nie cudowny emblemat i symbol powrotu do naturalnej uprawy?!