Chleb wiejski całonocny na zakwasie. Wielkanocna Piekarnia!

 

Chleb na wielkanocnym stole…Ze sklepu, z rzemieślniczej piekarni czy z domowego piekarnika?
Wiadomo, że własny najlepszy! Ale czasami posiłkujemy się gotowym pieczywem, byle z dobrego źródła. Wiadomo, że chleb tak jak wszystkie inne artykuły spożywcze, może czynić dla naszego organizmu wiele dobrego lub wręcz nam szkodzić…
A wielkanocny stół szczególnie upomina się o adekwatny do sytuacji chleb!
Nasze kwietniowe wspólne pieczenie to całonocny chleb wiejski na zakwasie. To chleb dla każdego, który dodatkowo podkreśli smak wielkanocnych pyszności.

 

 

Chleb wiejski całonocny jasny
przepis z książki Kena Forkish’a – Mąka, woda, drożdże, sól

na jeden bochenek

402 g mąki pszennej 750 bio
13 g mąki pszennej razowej bio
25 g mąki żytniej 720 bio
342 g wody w temperaturze 32-35st. C
11 g soli morskiej
110 g zakwasu żytniego

W dużym pojemniku mieszamy mąki i wodę do połączenia składników i pozostawiamy na ok 20-30 min. Posypujemy solą, dodajemy zakwas i mieszamy metodą szczypcową 🙂 ok. 1 min.
Ciasto pozostawiamy w pojemniku na 15 minut i wyrabiamy wg metody jak na filmie.
Pozostawiamy na 30 minut i ponownie wyrabiamy..
Pozostawiamy na 1 godzinę i wyrabiamy.
Pozostawiamy na 2 godziny i ponownie wyrabiamy.
Po ostatnim wyrobieniu ciasto zostawiamy na noc w pojemniku umieszczonym w lodówce.
Następnego dnia (po ok. 12-15 godzinach) z ciasta formujemy bochenek. ( w przepisie jest informacja, żeby chleba nie nacinać, ale ja swój nacięłam).
Przekładamy go do koszyka złączeniem do dołu, posypujemy mąką i zostawiamy na ok. 2-4 godziny do pełnego wyrośnięcia.
Piekarnik z garnkiem żeliwnym nagrzewamy do 245 st. C – zajmie to ok. 40 min. Bochenek ostrożnie wkładamy do gorącego garnka. Pieczemy ok. 30 minut pod przykryciem ie ok. 20 min bez pokrywy do dobrego wypieczenia. Studzimy na kratce.

Chleb wiejski całonocny na blogach:
Akacjowy blog
Konwalie w kuchni
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Zacisze kuchenne

Chleb pytlowo – orkiszowy na zakwasie. Marcowe wypiekanie!

 

Chleb pytlowy to mój ulubiony chleb z dzieciństwa. Biegałam po niego do piekarni, którą prowadzili rodzice mojego kolegi z klasy. Ale nie tylko po ten chleb, ale i po najlepsze kajzerki i maślane rogale w okolicy. Dlatego namówiłam Was na pieczenie chleba pytlowego w kolejnym wydaniu Piekarni. Teraz coraz trudniej o prawdziwą pytlową mąkę – która swoją nazwę bierze stąd, że dawniej była przesiewana przez specjalny rękaw z jedwabiu lub wełny zwany pytlem. Trudno jest też kupić prawdziwy pytlowy chleb…
Ale wiadomo, że przed nami nie ma żadnych przeszkód i możemy upiec sobie taki chleb sami!
I upiekłam go z ogromną przyjemnością. Odeszłam nieco od receptury, bo dodałam zamiast zwykłej pszennej mąki orkiszową i zrezygnowałam z dodatku cebuli. Chciałam cieszyć się naturalnym smakiem. Chleb ma delikatny i sprężysty środek, przyjemną skórkę. Jest pyszny!

 

 

Chleb pytlowo – orkiszowy na zakwasie
inspiracja przepisem z bloga – Leśny Zakątek

zaczyn:
• 40 g zakwasu z mąki żytniej razowej
• 300 g mąki pytlowej
• 310 g wody

Składniki mieszamy w misce. Miskę wkładamy do reklamówki foliowej i pozostawiamy, najlepiej w kuchni, do przefermentowania na 14-15 godzin. Na przykład godz. 21.45 wieczór – 12.45 następnego dnia.

ciasto właściwe:
• cały zaczyn
• 340 g mąki pytlowej
• 210 g mąki orkiszowej bio typ 750
• 330 g wody
• sól

Składniki ciasta właściwego mieszamy, stopniowo dodając mąkę i wodę, dokładnie wyrabiamy np. łyżką drewnianą. Wkładamy do reklamówki foliowej i czekamy, aż ciasto sobie odpocznie – 40-50 minut. Powinno lekko podrosnąć.
Po tym czasie wyrabiamy jeszcze raz ciasto. Wkładamy do wcześniej przygotowanej formy (lub dwóch). Ja posypałam je z wierzchu mąką orkiszową.
Foremki wkładamy do toreb foliowych do ostatecznego wyrośnięcia. ( Jest to dobry sposób na rośnięcie ciasta. Warunki panujące w takiej reklamówce moim zdaniem są idealne. Po pierwsze ciasto nie wysycha, po drugie żadne wahania temperatury w domu mu nie zaszkodzą. Ciasto w takich warunkach czuje się bezpiecznie).
Ciasto wyrasta od 1,5 do 2-2,5 godzin. W zależności od warunków.
Piekarnik nagrzewamy do 240 st. C. Wkładamy foremkę z wyrośniętym ciastem i pieczemy 15 minut, po czym zmniejszamy temperaturę do 210 st. C. Pieczemy 30 -40 minut. Studzimy na kratce. Chleb kroimy kiedy ostygnie.

Chleb pytlowy na blogach:
Akacjowy blog
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Proste potrawy
W poszukiwaniu slow life
Zacisze kuchenne