Zupa rybna z krewetkami, winem i ,mlekiem’ kokosowym na początek roku

 

Nowy 2021 zaczęliśmy w rytmie slow. Rodzinnie, spokojnie i szczęśliwi, że jesteśmy razem. Dorośli i dzieci. W domu jeszcze rozświecona choinka i wspomnienia świąteczne. W kieliszkach wino na dobry czas. W kuchni rybne smaki, lekko i rześko. Waza z zupą na stole. Początek nowego roku…

 

 

Zupa rybna z krewetkami, winem i ,mlekiem’ kokosowym

bulion: marchew, piertruszka, seler, cebula, liście laurowe, pieprz, sól
1 pstrąg – mój ważył 900 g
300 g surowych krewetek
100 g łososia wędzonego na zimno
1 puszka ,mleka’ kokosowego
100 ml wina Sauvignon blanc
2 łyżki pasty krewetkowej
1 suszona czerwona chili
1 duży por – biała część
2 ząbki czosnku
1 cm korzenia imbiru
2 łyżki oliwy EV
sól morska i pieprz
2 liście laurowe
1 cytryna bio
do podania: gałązki kolendry, grzanki z bagietki

Obieramy warzywa, kroimy je i zalewamy 1 litrem wody. Stawiamy na płycie, dodajemy przyprawy i gotujemy na średnim ogniu 20 minut. Krewetki obieramy z pancerzy i wyjmujemy nitkę jelitową, odkładamy do naczynia. Pancerze płuczemy na sicie i dodajemy do bulionu. Pstrąga dokładnie myjemy pod bieżącą wodą, odcinamy głowę i ogon i dodajemy do bulionu. Resztę ryby kroimy na dzwonka i odkładamy.
Białą część pora dokładnie myjemy, osuszamy i kroimy na plasterki. Czosnek obieramy i też kroimy na plasterki.
Do garnka z grubym dnem wlewamy oliwę i ustawiamy płytę na średni poziom grzania. Wkładamy plasterki pora, czosnek, chili i starty imbir. Smażymy mieszając łopatką.
Do garnka z bulionem wkładamy kawałki pstraga i gotujemy 5 minut. Wyłączamy grzanie, a bulion przelewamy do garnka z porami i czosnkiem. Dodajemy pastę krewetkową, wlewamy wino i liście laurowe. Do ,mleka’ kokosowego wlewamy dwie łyżki wywaru, mieszamy i wlewamy do garnka. Doprawiamy solą i pieprzem. Na sicie zostawiamy kawałki ryby i kiedy przestygną, obieramy je ze skóry i ości, odkładamy na talerz.
Teraz wędzonego łososia kroimy na paski. Do zupy wkładamy obrane mięso pstrąga, wędzonego łososia i dodajemy przygotowane krewetki. Gotujemy 3 minuty i wyłączamy płytę. Do zupy dodajemy sok z cytryny, mieszamy delikatnie.
Rozlewamy zupę na talerze, dekorujemy świeżą kolendrą i podajemy z grzankami i winem Sauvignon blanc.

Śledzie z borowikami w oleju rzepakowym

 

 

Te doskonałe śledzie z borowikami pamiętam od zawsze. Były moim przysmakiem na rodzinnych wigiliach. Bardzo prosty przepis i tyle wspaniałych doznań. Gwarancją ich wybornego smaku są wysokiej jakości składniki. Najlepsze śledzie, szlachetne borowiki i świeży olej z pierwszego tłoczenia.
Śledziowe niebo!

 

 

500 g płatów śledzi holenderskich
500 ml mleka i wody – pół na pół
150 g mrożonych borowików
1 spora cebula
1/3 czerwonej chili
sól i pieprz do smaku
natka pietruszki
2 łyżki masła
olej rzepakowy z pierwszego tłoczenia bio

Śledzie płuczemy, wkładamy do miski i zalewamy wodą z mlekiem aby się wymoczyły. Jeżeli nie są solone, tylko je myjemy. Borowiki kładziemy na sicie i przelewamy gorącą wodą. Kiedy odciekną, kroimy je na paski. Cebulę kroimy w piórka i szklimy na maśle, dodajemy borowiki i smażymy razem jeszcze 5 minut. Dodajemy pokrojoną chili. Doprawiamy lekko solą i pieprzem. Wymoczone śledzie płuczemy, odcedzamy na sicie i kroimy na małe kawałki. Dodajemy je do grzybów i delikatnie mieszamy. Przekładamy do słoika, zalewamy olejem i kładziemy gałązkę natki. Zakręcamy słoik i odstawiamy do lodówki na 3 dni. Po tym czasie sa gotowe. Serwujemy z chlebem na zakwasie, wytrawnym piernikiem i zmrożoną wódką.