Pierogi z łososiem, kaszą jaglaną i koprem

 

Co u Was dziś na obiad? U mnie właśnie wskoczyły na półmisek świeżutkie pierogi z łososiem, kaszą jaglaną i koperkiem.  Wspaniałe danie na lekki obiad czy kolację. Polane masłem i podane z dodatkiem świeżego kopru są wyjątkowym, komfortowym posiłkiem. Lekkie, zdrowe i jednocześnie zaspokajające oczekiwania wytrawnych smakoszy.

Ciasto
na ok. 50 pierogów
przepis podobno z 1910 roku !
500 g mąki pszennej
250 ml ciepłej wody
1 małe jajko
2 żółtka jaj
50 g miękkiego masła
szczypta soli

 

 

Farsz
200 g ugotowanej kaszy jaglanej
200 g upieczonego łososia
3 łyżki oleju z pestek winogron
1/2 pęczka świeżego kopru
skórka otarta z połowy ekologicznej cytryny
sól morska i pieprz do smaku

masło i świeży koper do podania

Do szerokiej miski przesiej mąkę. Dodaj sól, masło, jajko i żółtka. Wlej ciepłą wodę i wyrabiaj chwilę ciasto – ręcznie lub za pomocą miksera. Powinno być miękkie i elastyczne. Kulę ciasta zawiń w folię i odłóż na 30 minut. ( po odpoczynku ciasto  będzie plastyczne)

Przygotuj farsz
Kaszę przełóż do sporej miski, dodaj podzielonego na kawałki łososia, posiekany koperek, otartą skórkę cytrynową i olej. Wymieszaj i dopraw solą i pierzem. Farsz powinien mieć wyrazisty smak.

 

 

Teraz odwiń ciasto z folii i podziel na trzy części. Dwie odłóż na bok i przykryj aby nie wysychały. Jedną część rozwałkuj na bardzo cienki placek. Wycinaj kółka lub kwadraty. Na środek każdego nakładaj farsz, składaj na pół i sklejaj boki. Pierogi układaj na blacie lub ściereczce oprószonej mąką i przykrywaj.

Do garnka z osoloną wrzącą wodą, wkładaj partiami pierogi i wyjmuj je łyżką cedzakową po 2-3 minutach od chwili ich wypłynięcia na powierzchnię. Układaj na półmisku. W ten sposób ugotuj wszystkie pierogi. Podawaj polane masłem z koprem i świeżo mielonym pieprzem.

 

Dorsz Skrei w papilotach. Obiad dla Niej i dla Niego

 

Dorsz Skrei jest uważany za gastronomiczną perełkę i nic w tym dziwnego. Każdego roku dorsze te migrują z Morza Barentsa, położonego dalej na północ od Koła Podbiegunowego, do zimnych wód u północnych wybrzeży Norwegii, gdzie spotykają się na tarło. Stąd jego nazwa w starym języku norweskim –  Nomad.

Oprócz niezwykłego smaku, dorsz Skrei różni się od innych tym, że ma twardsze i bardziej soczyste mięso. Trudna podróż przez lodowate wody i ciągły ruch prądów sprawiają, że Skrei charakteryzują te wyjątkowe właściwości.

Różnica polega również na jego właściwościach odżywczych. Mięso Skrei zawiera wysokiej jakości białko ze wszystkimi niezbędnymi aminokwasami, mało tłuszczu, jest bogate w kwasy tłuszczowe omega-3 i jest bogate w jod, magnez, selen, potas i inne minerały.

W Norwegii dorsz Skrei uważany jest za narodowy przysmak, a pojawienie się pierwszych okazów na Lofotach obchodzone jest w całym kraju. Połowy Skrei są w Norwegii ściśle kontrolowane, aby nie zagrażały całej populacji dorsza. W Norwegii typowym sposobem podania tego dorsza jest gotowanie. Pokrojony na kawałki jest duszony i podawany z wątróbką, gotowaną ikrą i ozorem. Jako dodatek ziemniaki gotowane na parze z roztopionym solonym masłem i puree z groszku. Wszystkie części tej ryby są wykorzystywane.

 

 

Dziś zapraszam na delektowanie się ze mną dorszem Skrei w papilotach. Skrei to prawdziwa rozkosz dla podniebienia. Pospiesz się z przygotowaniem tego przepisu, ponieważ dorsza Skrei można dostać tylko przez kilka pierwszych miesięcy roku.

Skrei en Papillote

2 kawałki świeżego dorsza skrei (u mnie 200 g każdy)
pół małej cukinii
2 ziemniaki ze skórką
6 różyczek brokułu
pół czerwonej papryki
kilka strąków zielonego groszku
4 pieczarki pokrojone w plasterki
sok z połowy cytryny
sól i pieprz
masło klarowane

Rozgrzej piekarnik do 200ºC i przygotuj dwa arkusze papieru do wypieków.

Ziemniaki dobrze wyszoruj, pokrój na ćwiartki i gotuj 10 minut w posolonym wrzątku. Odcedź.

Na każdym papierze połóż 1 łyżeczkę klarowanego masła i kawałek Skrei skórą do dołu. Obok ułóż plasterki cukinii, groszek, ziemniaki, brokuły i pieczarki. Posyp wszytsko solą i pieprzem. Na wierzchu ryby połóż po 1 łyżeczce masła.
Zamknij każdy papillote, dobrze zaginając krawędzie do środka, aby się nie otworzyły. Końce zwiąż sznurkiem kuchennym. Umieść je na blasze piekarnika i piecz w temperaturze 180ºC przez 15-18 minut, w zależności od wielkości ryb i tego, jak lubisz. U mnie wychodzi idealnie pieczony przez 18 minut.

Połóż papillote na talerzach, rozchyl papier i pokrop sokiem z cytryny. Podawaj.