Grillowanie z Sokołowem. Warsztaty kulinarne


***

 

Po raz kolejny Akademia Smaku Sokołów zaprosiła blogerów kulinarnych na warsztaty grillowania w pięknym ogrodzie pałacyku w Woli Suchożerbskiej.  Temat bardzo na czasie, bo mamy sezon na jedzenie z grilla, a jak wiadomo zakłady Sokołów S. A. słyną z jak najlepszej wołowiny i wieprzowiny. Mieliśmy więc okazję pracować i próbować świetnej jakości mięsa, w tym sezonowaną wołowinę.
Poza tym przekazano nam dużo merytorycznej i praktycznej wiedzy:
* jak dobierać wołowinę na grill
* jak ją przygotować do grillowania
* jak smażyć steki wołowe na grillu
* jak podawać grillowaną wołowinę i wieprzowinę – tutaj świetne przepisy szefów kuchni Dominika Moskalenko i Szymona Czerwińskiego.

 


***

W czasie warsztatów mieliśmy okazję przygotować:
* Kanapkę z wołowiną z grilla z domowymi piklami i chrupiącą sałatą
* Tortille z wołowiną, salsa mango i salą Rioja
* Grillowany Kebab, domowy Colesław, dip paprykowy, tzatziki
* Szaszłyki z karkówki, sos miętowy, dip z bakłażanów

Grillowaliśmy też mnóstwo warzyw – paprykę, bakłażany, szparagi.

 


***

***

Udział w tym spotkaniu był wielką i pyszną przyjemnością, okazją do nauki i spotkania w miłym gronie Blogerów i Organizatorów.

Pasztet z odzysku z pieczonymi jabłkami

 

NIGDY nie wyrzucam żadnych warzyw ani mięs z rosołu czy też pieczeni. Wykorzystuję wszystko do ostatniego kawałka. Tego nauczyła mnie kuchnia w rodzinnym domu. Nikt nie znał wtedy określenia – zero waste, nie lubiliśmy słowa – resztki, mówiliśmy o jedzeniu z odzysku.
Dzisiaj upiekłam pasztet z odzysku z mięsa i warzyw z rosołu, pieczonej kaczki i pieczonych z kaczką jabłek.
Przepyszny, aromatyczny, soczysty.

 

 

mięso z kury rosołowej – 700 g
warzywa z rosołu 300 g
mięso z pieczonej kaczki – 300 g
pieczone jabłka 300 g
sos z pieczonej kaczki 300 g
4 jajka
przyprawy: majeranek, gałka muszkatołowa, wędzona ostra papryka, sól i pieprz – proporcje według smaku
za’atar do posypania pasztetu – opcjonalnie

Mięso, warzywa i jabłka przepuszczam przez maszynkę – raz z sitkiem o grubych oczkach i drugi raz z sitkiem o małych oczkach. Dodaję sos z pieczonej kaczki, jajka i przyprawy. Wyrabiam wszystko dokładnie na jednolitą masę, próbuję i ewentualnie znowu doprawiam. Masa na pasztet powinna mieć wyrazisty smak. Przekładam do foremek na pasztety, wyrównuje wierzch i posypuję za’atarem. Piekę w piekarniku nagrzanym do 180 st. C. przez 10 minut. Potem zmniejszam temperaturę do 170 st. C i piekę 50 minut. Wyłączam piekarnik i zostawiam pasztety uchylając drzwiczki na 20 minut. Wyjmuje je na kratkę i zostawiam, aż całkowicie ostygną. Przykrywam folią spożywczą i wstawiam do lodówki na całą noc. Rano pasztet jest gotowy do jedzenia.