Rogale Świętomarcińskie. Legenda udomowiona

DSC_0667
 

Podobno już poganie kręcili ciasto w kształcie bawolich rogów i składali je w ofierze.
Inna legenda głosi,że kształt i tradycja wypiekania rogali ma związek z postacią świętego Marcina,którego koń zgubił podkowę.
Tradycja wypiekania rogali narodziła się w Poznaniu w 1891 roku.
Wtedy to proboszcz parafii św. Marcina wystąpił z propozycją,aby wierni na wzór swojego patrona wykonali coś dla najbiedniejszych.
Cukiernik Józef Melzer postanowił odnowić zapomnianą tradycję i upiec rogale.
Biedni dostawali je za darmo, a bogaci za nie płacili.
Rogale były nadziewane mielonymi migdałami.
Dzisiaj rogale Świętomarcińskie wypieka się w Poznaniu na 11 listopada,kiedy to mieszkańcy świetują imieniny ulicy św. Marcina.
Celebrowanie tradycji doczekało się unijnej certyfikacji poznańskiego rogala.
Jest on produktem chronionym.
Idealny rogal Świętomarciński wg. Unii Europejskiej powinien składać się z 81 warstw ciasta półfrancuskiego i być nadziany masą z białego maku i bakalii.
Ma kształt półksiężyca lub podkowy.
Waży od 200 do 250 gramów i musi zmieścić się w prostokącie ciasta o wymiarach 14x10x7cm.
Masa rogala w 60% to ciasto,30% masa z białego maku,8% pomada czyli lukier i 2% posypka z orzechów lub migdałów.

 

DSC_0683
 

Rogale świętomarcińskie wypiekam od kilku lat.
Wypracowałam swoją recepturę wzorując się na poznańskim przepisie.
Ciasto półfrancuskie składam i wałkuję cztery razy trzymając je w lodówce za każdym razem przez minimum 40 minut.
Na noc zostawiam je w lodówce i rogale piekę dopiero na drugi dzień.
Przez to ciasto doskonale listkuje i jest bardzo plastyczne przy wałkowaniu i formowaniu.
Ciasto można przechowywać w lodówce do 4 dni lub zamrozić.
Często przygotowuję je wcześniej,dzielę na połowę i część właśnie zamrażam,żeby upiec rogale w dniu św. Marcina.
Moje rogale są o połowę mniejsze od wzorca. Lubimy małe słodkości.
Masa składa się z białego maku,mielonych migdałów,rodzynków,skórki pomarańczowej i marcepanu.
Przygotowuję ją dzień przed pieczeniem.
Posypka to kruszone migdały.

 

DSC_0682
 

Rogale Świętomarcińskie

ciasto półfrancuskie:
1 kg mąki pszennej
120g zimnego masła pokrojonego na małe kostki
120g cukru
400ml mleka
2 jajka i żółtko
20g świeżych drożdży
łyżeczka soli
300g masła zamrożonego

Wszystkie składniki ciasta powinny mieć temperaturę pokojową.
Mleko lekko podgrzać -ok. 37 stopni C.
W garnuszku rozetrzeć drożdże z 2 łyżeczkami cukru i 3 łyżeczkami mąki.
Dodać 100 ml mleka i wymieszać. Przykryć rozczyn i zostawić na 15 minut.
Jajka ubić z cukrem na puszystą masę.
Mąkę przesiać na blat,dodać rozczyn drożdżowy,masę jajeczną,sól i mleko.
Zagniatać ciasto dodając partiami masło.
(Ciasto można wyrabiać w mikserze,a na koniec zagnieść ręcznie).
Ciasto powinno odchodzić od ścianek misy/nie kleić się do rąk.
Uformować je w kulę,włożyć do miski,przykryć i zostawić na 40-50 minut.
W tym czasie wyjąć masło z zamrażarki,zetrzeć je na tarce i włożyć do lodówki.
Wyrośnięte ciasto wyłożyć na blat,przebić pięścią (odgazowanie),zagnieść i rozwałkować na prostokąt.Rozłożyć masło zostawiając wolne boki.Złożyć ciasto na trzy i na połowę,obrócić o 90 stopni i znowu rozwałkować na prostokąt ( dwa złożenia).Zawinąć w folię i włożyć do lodówki na 40 – 50 minut.Wałkować i składać ciasto tak samo jeszcze dwa razy. Zawinąć je w folię spożywczą i włożyć do lodówki na noc.

masa makowa:
500g białego maku
250g masy marcepanowej
100g migdałów
85g masła
85g rodzynek
3-4 jajka
3 łyżki domowej skórki pomarańczowej

mleko do namoczenia maku

Mak przesypać do garnka,zalać mlekiem i odstawić na kilka godzin.
Gotować na małym ogniu ok. pół godziny,wylać na sito wyłożone gęstą gazą i zostawić do odsączenia.Migdały zalać wrzącą wodą i zostawić na 15 minut.Obrać je ze skórki i zmielić.
Masło rozpuścić w garnuszku,wrzucić rodzynki i skórkę pomarańczową.
Mak przekręcić trzy razy przez maszynkę.Doadć masło z bakaliami,migdały i zetrzeć na tarce marcepan.Smażyć na małym ogniu 15 minut cały czas mieszając,aby masa się nie przypaliła.
Odstawić mak do ostygnięcia.Dodawać po jednym jajku i mieszać masę.
Kiedy jajka będą dobrze wmieszane w masę,odstawić ją do lodówki na noc.

pomada czyli lukier
cukier puder
sok cytrynowy
pokruszone migdały do posypania

Rozwałkować ciasto na prostokąt.Podzielić na równe trójkąty.
Każdy trójkąt naciąć u góry i nakładać porcje masy.Zwijać ciasto i formować rogale.
Przełożyć je na papier do pieczenia,przykryć i zostawić na 30-40 minut do wyrośnięcia.
Piekarnik nagrzać do temperatury 170 st.C.Piec rogale do zrumienienia,ok. 15 minut.
Każdy rogal posmarować pomadą i posypać migdałami.

 

Matcha. Naleśniki i krem. Jesienne miasto…

DSC_0344-001
 

 

Sobotnie przedpołudnie najczęściej spędzam na jednym z moich ulubionych bazarów.
Piję w domu mocną kawę i w drogę!
Tym razem spotkałyśmy się z M. aby kupić to i owo.
W rezultacie załadowałyśmy auto warzywami i owocami.
Zjadłyśmy tam pyszną zupę tom kha na śniadanie.
Słońce grzało już bardzo przyjemnie, a my chciałyśmy dobrej kawy.
Tak przy stoliku w ogródku,żeby wystawiać twarz prosto w złote promienie.
I udało nam się w znanym bistro w środku miasta.
Chętnych jeszcze było mało,a my już zrobiłyśmy przegląd porannej prasy.
Stopniowo stoliki się zajmowały, jak pionki na szachownicy.
Patrzyłyśmy na nasze miasto piękne w jesiennym słońcu.
Na sąsiednich kamienicach ścigały się rozbawione promienie.
A kolorowe liście kładły się pod butami.
Było tak sielsko i beztrosko…
A w domu zrobiłam zielone naleśniki.
To pyszny kontrast z kolorami jesieni!

 

DSC_0324-001
 

 

Naleśniki z matcha

ciasto:
100 g mąki pszennej
100 g mąki ryżowej
100 ml wody gazowanej
50 ml mleka
3 żółtka
2 łyżki cukru pudru
2 łyżki herbaty matcha
szczypta soli
6 łyżek masła

Masło rozpuścić w rondelku i przestudzić.Dodać pozostałe składniki i zmiksować na gładką masę.
Przykryć folią i wstawić do lodówki na godzinę.
Wyjąć ciasto,zostawić aby nabrało pokojowej temperatury i smażyć cienkie naleśniki.
Układać je w piramidkę.
Przykryć folią aby nie wysychały.

krem:
1 szklanka mleka
3 żółtka
100 g cukru pudru
2 łyżki herbaty matcha
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
szczypta soli
2 łyżki mąki kukurydzianej
1 łyżka mąki pszennej

Żółtka utrzeć z cukrem na puszystą amsę.
Dodać wanilię,makę i matcha.Zmiksować.
W garnku zagotować mleko z solą.Wlać część goracego mleka do masy i miksować.
Dodać resztę mleka i wymieszać.
Podgrzać powstały krem aż dobrze zgęstnieje.
Przykryć go od razu folią i odstawić do przestygniecia na 20-30 minut.

Każdy naleśnik smarować kremem i układać jeden na drugim.
Ostatni posypać cukrem pudrem.
Gotowe naleśniki z kremem można owinąć folię i wstawić do lodóki aby dobrze kroiły się na porcje.
Ja jem je zaraz po zrobieniu.

DSC_0352-001
 

 

 

 

Wspólne gotowanie z Formułą - 2014