Fasolka szparagowa z jagnięciną w greckim stylu. Śródziemnomorskie smaki

 

Fasolka szparagowa z jagnięcym sosem i fetą to prawdziwa kwintesencja kuchni śródziemnomorskiej – prosta, aromatyczna i pełna letnich smaków. Duszona jagnięcina w dojrzałych pomidorach, z dodatkiem oliwy i ziół, to  wyraziste danie, którego nie sposób zapomnieć. Choć wariacje na temat fasolki w sosie pomidorowym zna niemal cały basen Morza Śródziemnego, to właśnie grecki styl, pełen umiaru i smaku, zachwyca mnie najbardziej.

 

 

500 g mielonego mięsa jagnięcego
3 łyżki oliwy EV
1 duża cebula, pokrojona w kostkę
3 ząbki czosnku, posiekane
1 marchewka, pokrojona w kostkę
1 łodyga selera naciowego, pokrojona w kostkę
1 puszka pomidorów krojonych bez skóry lub 2 – 3 duże pomidory
250 ml bulionu jagnięcego lub warzywnego
1/2 łyżeczki czerwonej papryki w płatkach
1/2 łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka świeżego rozmarynu
1 łyżeczka świeżego tymianku
1 łyżeczka świeżego oregano
1 łyżeczka świeżej bazylii
sól morska

500 g świeżej fasolki szparagowej
twarda feta i oliwa do podania

Na dużą patelnię wlej oliwę, wrzuć cebulę, czosnek i płatki chili, posól i smaż aż zaczną wydzielać się aromatyczne nuty. Dodaj seler i smaż aż zmięknie. Uważaj, aby nie przypalić. Teraz dodaj mięso i rozdrobnij je łopatką. Smaż do zbrązowienia i wlej bulion. Gotuj wolno 15 minut. Dodaj pomidory bez skóry , zioła i cynamon. Posól i gotuj na wolnym ogniu 20-30 minut.

Świeżą fasolkę umyj i odetnij końcówki. Gotuj 10 minut w posolonym wrzątku. Odcedź i przełóż na patelnię do mięsa. Delikatnie wymieszaj, posyp startą fetą , podawaj z dodatkowymi ziołami w miseczce i oliwą.

Gnocchi z kurkami, pieczonym czosnkiem i parmezanem. Letnia prostota

 

Gnocchi z kurkami w lekkim sosie czosnkowo-winnym to jeden z moich ulubionych makaronów z grzybami leśnymi. Ta szybka i prosta kolacja, którą przygotowałam pewnego wieczoru, nie odmierzając składników i gotując na wyczucie. Uwielbiam takie intuicyjne gotowanie, nie ograniczając się przepisem i dokładną ilością składników.
Schody pojawiają się przy pisaniu na blogu, bo wypada podać dokładniejsze informacje. Ale pamięć kubków smakowych nie zawodzi, więc delektujcie się tym daniem bez ograniczeń.

 

 

500 g gnocchi własnej roboty lub tak , jak u mnie kupione świeże u Włocha
1 duża główka czosnku
świeże zioła ogrodowe, u mnie  mieszanka bazylii,  tymianku , szałwii i kopru, posiekane  – 1 łyżka
¼ szklanki białego wina
¼ szklanki bulionu z warzyw
1 duża szalotka pokrojona w julienne
szczypta płatków peperoncino / chili
300 g świeżych kurek – duże grubo posiekane, małe grzyby pozostawione w całości
starty parmezan lub pecorino, u mnie dużo
2 łyżki masła
1 łyżka oliwy EV
sól  i świeżo zmielony czarny pieprz do smaku

Odetnij wierzch główki czosnku, aby odsłonić ząbki i ułatwić ich wyciśnięcie.
Zawiń główkę czosnku w papier do wypieków i piecz w temperaturze 175°C przez 20 minut, wyłącz piekarnik i pozwól dopiekać się dalej, zostaw, aż ostygnie.  Wyciśnij czosnek, rozgnieć na pastę i odstaw. Czosnek można przygotować wcześniej.
Kurki opłucz pod zimną wodą, aby je oczyścić i zostaw na sicie, aż obeschną.
Podgrzej kurki na suchej patelni z szalotką, smażąc, aż kurki puszczą sok. Dodaj oliwę , pastę z pieczonego czosnku i płatki czerwonej papryki i smaż jeszcze minutę. Wlej wino i odparuj  połowę, po czym dodaj bulion z kurczaka.
W międzyczasie ugotuj gnocchi w osolonym wrzątku al dente, następnie dodaj go do patelni wraz z masłem i ziołami i podgrzewaj przez minutę, aż sos odparuje, wymieszaj i pokryj makaron sosem. Dodaj odrobinę wody z gotowania gnocchi. Zdejmij patelnię z ognia i dodaj połowę sera. Sprawdź dokładnie, czy soli i pieprzu jest wystarczająco dużo, dopraw w razie potrzeby, a następnie przełóż do dwóch podgrzanych misek. Nałóż na niego grzyby i sos, udekoruj pecorino lub parmezanem i podawaj.