Wyznania francuskiego piekarza i fougasse.

Przeczytałam książkę dwa razy,bo warto.O francuskim pieczywie można bez końca,bo wiadomo,że doskonałe.
to samo z francuskimi piekaraniami.Nie chodzi się tam jedynie po zakupy.chodzi sie ,żeby porozmawiać o chlebie, jedzeniu, o wszystkim.To rytuał i dobrze widziany obowiązek.
Przyszło mi często bywać na francuskiej ziemi,dlatego wiem, jaka to rozkosz,kiedy wcześnie rano otwieram okno i czuje nieziemski zapach pieczywa.i zaraz chce mi się jeść!
Fougasse to odpowiednik włoskiej focaccii.Ciasto z nadzieniem.Z wszelkimi rodzajami nadzienia.
A korzenie ma w Prowansji. Tam każda pani domu ma patent na swoje fougasse.
Mój wypiek realizuję w ramach Weekendowej Piekarni #82
Bo miło jest piec razem.Pieczywo jednoczy.

Niedzielne przyjemności.Moje śniadanie ,u Tiffany’ego’.

Wspaniała lektura,którą czytałam nocą nie wiadomo który już raz.Od początku do końca,bez przerwy na sen,bez wkładania zakładki między kartki.Aż zamknę ostatnią stronę.
A w niedzielny ranek pojawia się chęć na rozkoszne śniadanie.Lekko rozpustne.Kontrastowe smaki,kolory.Delektowanie się przy filiżance kakao z pianką.Oglądanie okładki mojej nocnej lektury. Na nowo.Potem kawa…

Francuskie tosty z bekonem i owocami
chleb tostowy wieloziarnisty – po 2 kromki na osobę
8 plastrów cieniutkiego bekonu
2 jajka
cynamon,cukier waniliowy,szczypta soli,ukwaszona śmietana
masło
owoce – u mnie maliny,borówki,jagody
syrop klonowy,rum

Bekon smażę na patelni grillowej bez tłuszczu.Kiedy plastry są chrupkie,zdejmuję je z patelni i odkładam w ciepłe miejsce,np.do lekko nagrzanego piekarnika.Owoce wrzucam do miski,polewam rumem,delikatnie mieszam.Odstawiam.
W misce roztrzepuję widelcem jajka z cynamonem,cukrem waniliowym,solą i śmietanką.Maczam po kolei tosty.Dociskam,żeby się dobrze nasączyły.Smażę na patelni grillowej na maśle.
Na talerzu układam po dwa tosty,na nie bekon,posypuję owocami /dużo/i polewam syropem klonowym.
Niesamowicie pyszne!
Moje śniadanie u Tiffany’ego…

Poza doskonałą książką Trumana Capote,film Blake’a Edwardsa,na jej podstawie ze wspaniałą rolą Audrey Hepburn,to klasyka światowego kina.Odkąd obejrzałam go pierwszy raz,jestem nim zauroczona i zafascynowana, i ciągle do niego wracam.Zwariowana dziewczyna,jaką jest Holly Golihtly, to w rezultacie ciepła postać,szukająca w życiu ,drugiej połowy’.A piosenka z filmu – Moon River,cudna!

,Śniadanie u Tiffany’ego’,Truman Capote .
Blake Edwards Śniadanie u Tiffany’ego, filmowa adaptacja powieści T.Capote.