Miewam takie dni, kiedy jem całkiem eko.Potrzebuję,lubię.I nawet pewna satysfakcja mnie przepełnia,że tyle zdrowia na talerzu.
I tu wpadam w pułapkę – czy to oznacza,że w pozostałych przypadkach żywię się mniej zdrowo? Nieeee! Jedynie nieco bardziej kalorycznie.
Makaron soba z ziarnem sezamowym
75g ziaren sezamowych
sól
250g makaronu soba
2 łyżeczki octu ryżowego
5 łyżeczek sosu sojowego
2 łyżeczki miodu
2 łyżeczki oleju sezamowego
5 dymek
Na suchej patelni,ustawionej na dużym ogniu,przypraż ziarna sezamowe,dopóki nie staną się złotawo-brązowe,po czym wrzuć je do miski. W dużym garnku nastaw wodę i lekko ja posól.Do wrzątku włóż makaron soba i gotuj go mniej więcej 6 minut,dopóki nie zmięknie.Ale nie ma prawa się rozgotować.Przygotuj sobie miskę lodowato zimnej wody,aby przepłukać makaron po odcedzeniu.
W misce, w której podasz potrawę,wymieszaj ocet,sos sojowy,miód i olej.Następnie posiekaj drobno dymkę i wrzuć ją do miski z ostudzonym makaronem,po czym wszystko starannie wymieszaj,przed dodaniem ziaren sezamowych.Po dodaniu ich jeszcze raz porządnie potrząśnij miską.
Przepis z książki N.Lawson Lato w kuchni przez okrągły rok.
A ja bardzo danie polecam.Prosto,szybko i pysznie!
I jeszcze coś do popijania z tego,co hoduję we własnym ogrodzie.
Napój ze świeżych ziół
Gałązki świeżej mięty,melisy,lawendy dopiero co zerwane w ogrodzie,wrzucam do dzbanka.Dodaję plastry cytryny i kilka plasterków świeżego imbiru.Czasami dodaję łyżkę miodu.Zalewam wrzątkiem.Przykrywam,żeby zioła się zaparzyły a smaki połączyły.Popijamy w dużych ilościach.
Przepisy w ramach akcji na Durszlaku