Grillowanie z Sokołowem. Warsztaty kulinarne


***

 

Po raz kolejny Akademia Smaku Sokołów zaprosiła blogerów kulinarnych na warsztaty grillowania w pięknym ogrodzie pałacyku w Woli Suchożerbskiej.  Temat bardzo na czasie, bo mamy sezon na jedzenie z grilla, a jak wiadomo zakłady Sokołów S. A. słyną z jak najlepszej wołowiny i wieprzowiny. Mieliśmy więc okazję pracować i próbować świetnej jakości mięsa, w tym sezonowaną wołowinę.
Poza tym przekazano nam dużo merytorycznej i praktycznej wiedzy:
* jak dobierać wołowinę na grill
* jak ją przygotować do grillowania
* jak smażyć steki wołowe na grillu
* jak podawać grillowaną wołowinę i wieprzowinę – tutaj świetne przepisy szefów kuchni Dominika Moskalenko i Szymona Czerwińskiego.

 


***

W czasie warsztatów mieliśmy okazję przygotować:
* Kanapkę z wołowiną z grilla z domowymi piklami i chrupiącą sałatą
* Tortille z wołowiną, salsa mango i salą Rioja
* Grillowany Kebab, domowy Colesław, dip paprykowy, tzatziki
* Szaszłyki z karkówki, sos miętowy, dip z bakłażanów

Grillowaliśmy też mnóstwo warzyw – paprykę, bakłażany, szparagi.

 


***

***

Udział w tym spotkaniu był wielką i pyszną przyjemnością, okazją do nauki i spotkania w miłym gronie Blogerów i Organizatorów.

Żeberka wołowe po koreańsku

 

Za czasów panowania koreańskiej dynastii Joseon (od XIV do XVII wieku.), tylko królewscy rzeźnicy mieli prawo do uboju bydła, które było ważne dla rozwoju rolnictwa. Nikt spoza pałacu nie miał prawa zabijać bydła, a potrawy z wołowiny były podawane wyłącznie na cesarskim stole. W połowie XVIII wieku to prawo zostało zniesione przez szlachtę i ludzie prostszego pochodzenia mogli już jeść potrawy z wołowiny, ale mięso wołowe zawsze było traktowane wyjątkowo i podawane z okazji specjalnych uroczystości.
W najbardziej klasycznej wersji ta potrawa jest prosta. Jednak tak jak w przypadku każdego klasycznego dania, również to ma wiele interpretacji i może zawierać różne dodatkowe składniki.
Zdaniem historyków kuchni koreańskiej, w pierwotnej wersji ta potrawa składała się tylko z wołowiny i marynaty, a warzywa i wszystkie inne dodatki to już modernizacja dawnej receptury.

 

 

2 kg wołowych żeberek
1 cm świeżego imbiru
2 małe cebule
1/2 szklanki pasty gochujang
4 ząbki czosnku
4 łyżeczki cukru trzcinowego
3 łyżki sosu sojowego
3 łyżeczki oleju sezamowego
1 łyżeczka mielonego czarnego pieprzu
2 łyżki papryki gochugaru

do podania: ryż, sos sojowy, sezam, dymka, kimchi, kiszone warzywa

Żeberka myję, dzielę na mniejsze części i zalewam zimną wodą. Odstawiam na kilka minut.
Cebulę, czosnek, imbir trę na tarce.  Dodaję resztę składników i dokładnie mieszam. Można wszystko zmiksować w blenderze.
Odsączam żeberka, osuszam je papierowym ręcznikiem, przekładam do miski i mieszam z marynatą. Odstawiam na całą noc ( minimum na 5 godzin) . Żeberka układam na blasze wyłożonej papierem do wypieków  i  ustawiam funkcję grilla ( można też je piec ) –  180 stopni C  na ok. 1,5 godziny, aż mięso będzie bardzo miękkie i będzie odchodziło od kości.  Jeżeli żeberka za bardzo się rumienią, przykrywam papierem do pieczenia. W trakcie pieczenia obracam mięso kilka razy , aby żeberka równomiernie się upiekły.

Podaję posypane sezamem i dymką z ryżem, sosem sojowym, kimchi i kiszonymi warzywami.

  • danie jest ostre w smaku. Można zmniejszyć ilość papryki i pasty w przepisie .