Sernik wiedeński z borówkami i jeżynami. Hello Kaszuby!

 

DSC_0988
 

 

Na Kaszubach jesteśmy od wczoraj…
Zdążyłam już nazbierać jadalnych chwastów…
Słuchałam świerszczy grających koncert tuż za naszym tarasem…
Chodziłam boso po trawie…
Widziałam księżyc, który zamienił się w zgrabny rogalik…
Odkryłam królestwo mrówek pod starą sosną…
Widziałam słońce wpadające wieczorem do jeziora…
Piłam czerwone wino pod rozgwieżdzonym niebem…
Jadłam pierogi z kurkami z kuchni slow…
Cieszę się każdą kaszubską chwilą!

 

DSC_1000
 

Ten doskonały sernik upiekłam jeszcze w domu…
Zabraliśmy go ze sobą, aby delektować się nim w pięknych okolicznościach przyrody.
Jeżyny i borówki kupiłam po drodze na miejscowym targu.

Sernik wiedeński z jeżynami i borówkami

ciasto kruche z kakao na spód
150 g mąki pszennej
50 g bardzo ciemnego kakao
30 g cukru pudru
szczypta soli
100 g zimnego masła
1 jajko

Mąkę i kakao przesiewamy do miski, dodajemy masło, siekamy szybko nożem do momentu, kiedy ciasto będzie przypominać kruszonkę. Dodajemy jajo, cukier, sól i szybko zagniatamy. Ciasto formujemy w kulę, owijamy je folią spożywczą i schładzamy w lodówce przez godzinę – lub dłużej ( czasami ciasto przygotowuję poprzedniego dnia wieczorem i zostawiam na całą noc w lodówce).
Schłodzone ciasto bardzo cienko wałkujemy i wykładamy nim tortownicę. Schładzamy w lodówce przez 30 minut.

masa serowa
1 kg wiejskiego sera
5 wiejskich jaj
150 g miękkiego masła
1 szklanka cukru
1 cukier waniliowy
1 budyń waniliowy
1 łyżka kaszy manny
skórka i sok z dużej limonki
cukier puder do posypania sernika
300g borówek i jeżyn

Piekarnik rozgrzewamy do 180 st.C. – grzałki góra i dół.
W misie miksera miksujemy masło z cukrem.
Pojedynczo dodajemy jajka i po dodaniu każdego miksujemy do całkowitego połączenia składników.
Dodajemy ser i miksujemy do uzyskania jednolitej masy.
Następnie wsypujemy budyń i kaszę manną, i miksujemy, aż wszystkie składniki dokładnie się połączą i powstanie gładka masa bez grudek. Wlewamy sok i skórkę otartą z limonki, mieszamy.
Masę serową przekładamy do tortownicy na kruchy spód.
Sernik wstawiamy do piekarnika i od razu zmniejszamy grzanie do 120 st.C.
Pieczemy ok. 2 godziny, wyłączamy grzanie i studzimy sernik w uchylonym piekarniku, ok. 25 minut.
Sernik wyjmujemy z piekarnika i pozostawiamy do całkowitego wystygnięcia na kuchennej kratce – ok. 2 -3 godziny. Posypujemy go cukrem pudrem i dekorujemy jeżynami i borówkami.

 

  • Tortownicę na wszelki wypadek wyłożyłam papierem do pieczenia, ponieważ masa serowa wydawała mi się zbyt rzadka…Niesłusznie, ponieważ sernik wyszedł doskonały.

Psarosoupa lemono czyli zupa rybna z cytryną z Itaki. I morskie refleksje…

DSC_0164
 

Właśnie wróciłam znad morza bałtyckiego…
Był to dobry czas, choć reflekcje z pobytu nie nowe.
No cóż, jak wypoczywają nad własnym morzem niektórzy Rodacy, każdy wie.
Radzę wybierać odludne miejsca i unikać miejskich deptaków.
I będzie można oddychać świeżą bryzą!
Celebrując wakacji czas, przenoszę się jednak w cieplejsze rejony i planuję kolejne podróże.
Wspominam ostatnią naszą podróż na Itakę, wyspę niezwykle piękną i kameralną.
I tęsknię za tamtymi widokami, jedzeniem, atmosferą swobody i luzu.
Gdzie nie spojrzysz morze turkusowe i niebo przepełnione błękitem.
A każdy Grek na wyspie żyjący dniem dzisiejszym, usmiechnięty i szczęśliwy tym co ma.
Bez niezwykłych oczekiwań, z własną filozofią, szacunkiem dla tradycji.
Ech gdyby tak u nas można było…

 

DSC_0167-001
 

Psarosoupa to bardzo popularna zupa rybna na wszystkich wyspach greckich. Podawana z cytryną, a często też z jajkiem. Z ryb świeżo złowionych rankiem i zaraz sprzedanych na targu.
Pachnąca morzem i wiatrem. Smakuje morską wodą i cytryną.
Idealna na każdy czas.

Psarosoupa lemono
Ψαρόσουπα λέμονο

2 świeże makrele
2 młode ziemniaki
1 słodka cebula
1 marchew
4-5 pomidorów cherry
1 ekologiczna cytryna + sok z 1 cytryny
1 łyżka oliwy EV
500 ml bulionu z ryby lub z warzyw
sól i pieprz do smaku

Makrele czyścimy, odcinamy głowy i dobrze myjemy. Okładamy plastrami cytryny i odstawiamy w chłodne miejsce.
Ziemniaki i marchew obieramy i kroimy na kawałki, cebulę w półplasterki. Do garnka wlewamy oliwę, dodajemy ziemniaki, marchew i cebulę. Szklimy przez 10 minut i zalewamy bulionem. Gotujemy prawie do miękkości warzyw, a 5 minut przed końcem gotowania dodajemy pomidorki cherry. Makrele kładziemy na wierzchu. Przykrywamy pokrywą i wyłączamy grzanie. Ryby powinny się uparować leżąc na gorącej zupie ok 10 minut. Widelcem sprawdzamy, czy są gotowe – jeżeli nie, delikatnie podkręcamy grzanie i zostawiamy przykrytą zupę na kolejne 5 minut.  Kiedy ryba jest gotowa, zupę doprawiamy solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Można dodać świeże oregano. I natychmiast podajemy.
Na greckich wyspach nic tak nie smakuje do ryby, jak schłodzona retsina. Ale możemy zstąpić ją ulubionym białym winem.