Kurczak z grzybami i cytryną. Olej rzepakowy skarbem Europy

 

Właściwości oleju rzepakowego znamy od dawna. Cenimy to rzepakowe złoto i używamy na co dzień w swoich kuchniach. Ale co wiemy o historii tego wyjątkowego oleju?

Wzmianki o uprawie rzepaku pojawiły się już 6000 lat temu w Azji. W Europie natomiast pierwsze uprawy sięgają XIII wieku. Wtedy olej rzepakowy wykorzystywano jako paliwo do lamp, a później również do produkcji mydła.
W Polsce natomiast nasiona roślin oleistych odkryto w wykopaliskach pochodzących z X wieku. W czasach pańszczyźnianych w Wielkopolsce olej rzepakowy wykorzystywano jako okrasę do twarogu, zwłaszcza w czasie postów. Uprawiano wtedy rzepak zaledwie na 20 tysiącach hektarów, ponieważ nie znano dobrze zasad agrotechniki tej rośliny.

Od 1995 roku w Polsce i Europie uprawia się odmiany rzepaku podwójnie ulepszone – bez kwasu erukowego i glukozynolanów, czyli substancji niekorzystnych dla organizmu.
Dzisiaj dokładnie wiemy, że w oleju rzepakowym zawarte są cenne kwasy: linolowy LA (omega-6) i alfa-linolenowy ALA (omega-3) należące do grupy NNKT, które są potrzebne dla prawidłowego wzrostu i rozwoju dzieci. Zgodnie z rekomendacją Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) tłuszcze powinny dostarczać ok. 30-45 proc. całodobowego zapotrzebowania na energię u dziecka. Oznacza to, że w codziennej diecie niemowlęcia powinno znaleźć się 10-20 g oleju roślinnego. 1-2 łyżki oleju rzepakowego dziennie pokryją zapotrzebowanie na kwasy omega-6 i omega-3 w diecie najmłodszych. Dostarczają cennych i naturalnych wartości odżywczych. Eksperci szczególnie polecają olej rzepakowy, ze względu na jego właściwości. Wspomaga prawidłowy rozwój wzroku u niemowląt do 12 miesiąca życia. Przyczynia się do prawidłowego funkcjonowania mózgu.
Olej rzepakowy możemy dodawać do każdej potrawy. Idealnie nadaje się do sosów, zup, sałatek, ale również można maczać w nim chleb.

 

 

Kurczak z grzybami i cytryną
dla 4 osób

2 duże uda kurczaka eko
200 g grzybów – pieczarki, shiitake
1 cytryna
1 szalotka
2 ząbki czosnku
pęczek świeżego kopru
100 ml śmietany kremówki
100 ml bulionu warzywnego
olej rzepakowy z pierwszego tłoczenia
sól, pieprz, tymanek

Uda kurczaka dzielimy na pół, myjemy i osuszamy. Posypujemy pieprzem i tymiankiem. Umieszczamy w naczyniu i polewamy 1 łyżką oleju rzepakowego. Odstawiamy na 1 godzinę.
Grzyby oczyszczamy i szybko płuczemy na sicie. Kroimy na mniejsze kawałki. Na dużą patelnię z grubym dnem wlewamy 2 łyżki oleju rzepakowego i dodajemy grzyby, podsmażamy na sporym ogniu razem z przeciśniętym przez praskę czosnkiem i posiekaną szalotką. Zdjemujemy z patelni do miseczki. Na tej samej patelni podsmażamy kurczaka z obu stron na złoto. Dodajemy grzyby, wlewamy bulion i gotujemy na wolnym ogniu przez 20 minut. Wlewamy śmietanę, dodajemy plasterki cytryny, doprawiamy solą i pieprzem i gotujemy jeszcze 5 minut. Wyłączamy grzanie i posypujemy danie koprem. Podajemy z ryżem, bagietką i sałatami polanymi olejem rzepakowym.

 

 

Obecnie trwa program edukacyjno-promocyjny Olej rzepakowy skarbem Europy, który jest zaplanowany na trzy lata (2020-2022) i realizowany w Polsce i we Francji. Organizatorem kampanii jest Polskie Stowarzyszenie Producentów Oleju oraz Francuskie Stowarzyszenie Producentów Olejów Roślinnych Terres Univia. Projekt jest współfinansowany przez Unię Europejską.

Pory w oleju rzepakowym. Dobre i zdrowe

 

Por to jedno z moich ulubionych warzyw. Mogę je jeść gotowane, pieczone, smażone, w sałatce, w zupie…Poza tym por bardzo mi się podoba jako roślina. Nie podoba mi się, że traktowany jest powszechnie bardzo obcesowo, jako banalny dodatek do zupy lub sałatki. I tyle. Uważam, że zasługuje na wiele więcej. A nikt z pewnością nie zaprzeczy, że jest zdrowy, w dodatku z olejem rzepakowym tłoczonym na zimno. Dzisiaj pokażę Wam jeden z moich sposobów na pora. Podaję go do sera, do ryby, obok warzyw z grilla, jako dodatek do burgerów oraz jako przekąska z domowym pieczywem. Znika w całości – i por, i olej. Spróbujcie!

 

 

Zwróćcie uwagę na oleje roślinne tłoczone na zimno z Pasieki Rodziny Sadowskich. Odkryłam je przy okazji poszukiwania dobrych miodów i to była prawdziwa Eureka!

2 duże pory lub kilka małych eko – tylko białe części
1 łyżeczka soku z cytryny eko
olej rzepakowy tłoczony na zimno
woda
sól morska

Białe części porów dokładnie płuczemy pod bieżącą wodą ( zielone wykorzystamy do zupy), osuszamy na papierowym ręczniku i kroimy w cienkie krążki. W garnku zagotowujemy wodę i lekko ją solimy. Wrzucamy pory i blanszujemy je 2 minuty, przelewamy na sito. Zostawiamy pory na sicie aż odcieknie z nich woda. Wyparzamy słoik, układamy w nim pory, wlewamy sok z cytryny i zalewamy olejem rzepakowym. Zakręcamy słoik i odstawiamy do następnego dnia lub na dłużej do lodówki.