Dorsz Skrei w papilotach. Obiad dla Niej i dla Niego

 

Dorsz Skrei jest uważany za gastronomiczną perełkę i nic w tym dziwnego. Każdego roku dorsze te migrują z Morza Barentsa, położonego dalej na północ od Koła Podbiegunowego, do zimnych wód u północnych wybrzeży Norwegii, gdzie spotykają się na tarło. Stąd jego nazwa w starym języku norweskim –  Nomad.

Oprócz niezwykłego smaku, dorsz Skrei różni się od innych tym, że ma twardsze i bardziej soczyste mięso. Trudna podróż przez lodowate wody i ciągły ruch prądów sprawiają, że Skrei charakteryzują te wyjątkowe właściwości.

Różnica polega również na jego właściwościach odżywczych. Mięso Skrei zawiera wysokiej jakości białko ze wszystkimi niezbędnymi aminokwasami, mało tłuszczu, jest bogate w kwasy tłuszczowe omega-3 i jest bogate w jod, magnez, selen, potas i inne minerały.

W Norwegii dorsz Skrei uważany jest za narodowy przysmak, a pojawienie się pierwszych okazów na Lofotach obchodzone jest w całym kraju. Połowy Skrei są w Norwegii ściśle kontrolowane, aby nie zagrażały całej populacji dorsza. W Norwegii typowym sposobem podania tego dorsza jest gotowanie. Pokrojony na kawałki jest duszony i podawany z wątróbką, gotowaną ikrą i ozorem. Jako dodatek ziemniaki gotowane na parze z roztopionym solonym masłem i puree z groszku. Wszystkie części tej ryby są wykorzystywane.

 

 

Dziś zapraszam na delektowanie się ze mną dorszem Skrei w papilotach. Skrei to prawdziwa rozkosz dla podniebienia. Pospiesz się z przygotowaniem tego przepisu, ponieważ dorsza Skrei można dostać tylko przez kilka pierwszych miesięcy roku.

Skrei en Papillote

2 kawałki świeżego dorsza skrei (u mnie 200 g każdy)
pół małej cukinii
2 ziemniaki ze skórką
6 różyczek brokułu
pół czerwonej papryki
kilka strąków zielonego groszku
4 pieczarki pokrojone w plasterki
sok z połowy cytryny
sól i pieprz
masło klarowane

Rozgrzej piekarnik do 200ºC i przygotuj dwa arkusze papieru do wypieków.

Ziemniaki dobrze wyszoruj, pokrój na ćwiartki i gotuj 10 minut w posolonym wrzątku. Odcedź.

Na każdym papierze połóż 1 łyżeczkę klarowanego masła i kawałek Skrei skórą do dołu. Obok ułóż plasterki cukinii, groszek, ziemniaki, brokuły i pieczarki. Posyp wszytsko solą i pieprzem. Na wierzchu ryby połóż po 1 łyżeczce masła.
Zamknij każdy papillote, dobrze zaginając krawędzie do środka, aby się nie otworzyły. Końce zwiąż sznurkiem kuchennym. Umieść je na blasze piekarnika i piecz w temperaturze 180ºC przez 15-18 minut, w zależności od wielkości ryb i tego, jak lubisz. U mnie wychodzi idealnie pieczony przez 18 minut.

Połóż papillote na talerzach, rozchyl papier i pokrop sokiem z cytryny. Podawaj.

Pierogi z suszonymi/wędzonymi śliwkami. Wigilijny przysmak z Zagórza

 

Pierogi z suszonymi śliwkami to tradycyjna potrawa goszcząca zwłaszcza jesienią i zimą na zagórzańskich stołach. Tradycja ta, bardzo rozpowszechniła się na  terenie części Beskidu Wyspowego i północnej stronie Gorców jeszcze w okresie międzywojennym. Tamtejsze gospodarstwa przygotowywały się do zimy przetwarzając spore ilości owoców tj. gruszki, śliwki i jabłka, najczęściej susząc je, w celu zabezpieczenia owoców przed gniciem.

Suszone w specjalny sposób owoce – najpierw podsuszane, a potem podwędzane, zazwyczaj wykorzystywano do gotowania pierogów z suszonymi śliwkami, które były obowiązkowym daniem na wigilijnym stole podczas świąt Bożego Narodzenia w regionie zagórzańskim.

Dawniej do przygotowania ciasta na pierogi z suszonymi śliwkami wykorzystywano mąkę pszenną mieloną na żarnach całkowicie odsianą z otrębów, zimną wodę oraz odrobinę mleka. Dodatkowo można było dodać jedno jajko, lecz nie była to częsta praktyka wśród gospodyń. Wszystkie składniki wyrabiano na gładko tak, aby ciasto miało jednolitą konsystencję bez widocznych grud. Od lat 60. XX w. do ciasta na pierogi używano mąki pszennej mielonej typ 450 pozyskiwanej z młynów.

Przed lepieniem pierogów suszone śliwki , w tym regionie powszechnie zwane płonkami,  należy zalać wrzątkiem, namoczyć, a następnie gotować ok. 10-15 minut, aby były miękkie i mniej ciężkostrawne. W kolejnym kroku śliwki odsączano z wody, studzono i usuwano pestki. Tak przygotowane śliwki zawijano po jednej sztuce w krążek pierogowego ciasta. Ulepione pierogi wrzucano na wrzątek i gotowano do momentu ich wypłynięcia na wierzch. Gotowe danie wyjmowano na jeden talerz i okraszano roztopionym masłem oraz posypywano cukrem.

16 listopada 2021 roku pierogi z suszonymi śliwkami zostały wpisane  na Listę Produktów Tradycyjnych  w kategorii: Gotowe dania i potrawy: „pierogi z suszonymi śliwkami”.

źródło www.gov.pl

 

 

400 g mąki pszennej ( u mnie orkiszowa T 500)
3/4 szklanki wody
1 łyżka mleka

200 g śliwek suszonych/wędzonych
250 ml wody
laska kory cynamonu (opcjonalnie)

do podania; masło, cukier, kandyzowana skórka pomarańczy, bułka tarta z masłem

Suszone śliwki włóż do małego garnka, wlej wodę, tyle aby przykryła owoce, dodaj laskę cynamonu. Zostaw na 15 minut. Zagotuj, zmniejsz ogień i gotuj przez 10 minut.
Śliwki odcedź i pozostaw do przestudzenia. Jeżeli są pestki, wyjmij je.

Do miski przesiej mąkę, wlej mleko. Stopniowo dodawaj odpowiednią ilość wody, aby składniki się połączyły. Zagnieć gładkie, miękkie i elastyczne ciasto.
Ciasto podziel na kawałki, każdy z nich wałkuj na cienki placek. Za pomocą szklanki wykrój z ciasta kółka.
Na  środku każdego umieść śliwki, złóż na pół i dokładnie zlep brzegi. Układaj na ściereczce.
W garnku zagotuj wodę i partiami wkładaj pierogi. Gotuj na niewielkim ogniu, około 3 minuty od momentu wypłynięcia pierogów na powierzchnię wody.
Ugotowane wyjmuj za pomocą łyżki cedzakowej. Układaj na półmisku, polej masłem lub dopraw czym lubisz.

* wodę z gotowania śliwek możesz wykorzystać do gotowania kompotu z suszu lub wypić.