Krem z brokułów to fantastyczna w smaku zupa. Jest sycąca i aromatyczna.
Można ją podać z wieloma dodatkami – grzanki, groszek ptysiowy, świeże zioła, podprażone ziarna słonecznika lub pestki dyni, nasiona konopi jak u mnie. Równie dobrze można podać tę zupę bez żadnych dodatków. I tak będzie mega smaczna!
1 brokuł (mój ważył ok. 400 g)
1 mała marchew
1 pietruszka
1/3 małego selera
3 ziemniaki
1 łyżka klarowanego masła
1 litr bulionu warzywnego
2 ząbki czosnku
sól i pieprz
szczypta chili
100 ml śmietanki 30%
nasiona konopi siewnej
świeży koper
W garnku z szerokim dnem roztop masło, dodaj obrane i pokrojone na kawałki ziemniaki, marchew, pietruszkę, seler i podsmaż. Dodaj obrany i posiekany czosnek. Wymieszaj i krótko podsmaż. Wlej bulion i zagotuj. Gotuj na wolnym ogniu 15 minut. Dodaj różyczki brokułu, dosmacz solą i pieprzem. Gotuj jeszcze 15 minut, zmiksuj zupę i wlej śmietankę. Podgrzej krótko i wsyp szczyptę chili. Podawaj posypaną nasionami konopi i udekorowaną brokułową różyczką i koprem.



Uwielbiam kremowe zupy, a brokułowa to moja ulubiona, pycha!
Kamila, cieszę się. Kremowe zupy też lubię najbardziej.
Najczęściej do zup-kremów dodaje grzanki, ale nasiona konopii będą ciekawym urozmaiceniem. Dzięki za inspirację
Marysiu, a ja rzadko dodaję grzanki. Zupa jest treściwa, gęsta i dla mnie nie potrzebuje dodatkowych składników.
Lubię takie proste zupy. U nas dziś był krem z dyni i batatów.
Wędrówki po kuchni, najważniejszy jest dobry smak i dobre składniki.
Pyszna, kremowa i rozgrzewająca propozycja. Krem z brokułów w takiej wersji to prawdziwy comfort food prosty, zdrowy i pełen smaku!
zaczytanamarzycielka8, bardzo Ci dziękuję.