Bułki na poolish J. Hamelmana w styczniowej Piekarni

 

Własne bułki na weekendowe śniadanie to jest prawdziwa przyjemność. Po domu jeszcze rozchodzi się zapach z piekarnika, a my siadamy do stołu, gdzie w centralnym punkcie stoi koszyk z dopiero co upieczonymi bułkami. Jesteśmy w niebie! Przyjemność dodatkowo podkręca fakt, że za oknem świat w bieli i mrozie. A my w cieple zjadamy cudowne bułeczki z domowego piekarnika.

 

 

Co napisać o smaku tych bułek ? Są przepyszne! Ale nie mogę pominąć uwag do ich przygotowania. Zacznę od ciasta, które u mnie było tak luźne, że z trudnością udało mi się podzielić je na porcje i potem przenieść na blachę. Bułki mają być rustykalne, bez konkretnego kształtu i to całe szczęście, bo u mnie nie trzymały żadnej formy. Poza tym ciasto rosło o wiele dłużej, niż zwykle, a i tak bułki popękały podczas pieczenia. ..Jeden większy kawałek ciasta postanowiłam włożyć do foremki i przetrzymać go dotakowo przez noc  w lodówce. Powstała mała bułka – chlebek z foremki.  I to była lepsza opcja. Kolejna sprawa to skórka. Po 15 minutach umieściłam blachę z bułkami na samej górze piekarnika, aby się przypiekły. Inaczej byłyby tylko lekko zrumienione. Przepis wymaga u mnie dopracowania i poćwiczenia…

Bułki na poolish J. Hamelmana

zaczyn poolish

345 g mąki chlebowej typ 750 bio
345 g wody
1/8 łyżeczki drożdży instant bio

Drożdże łączymy z wodą, dodajemy mąkę i mieszamy do osiągnięcia gładkiego ciasta. Miskę przykrywamy folią i odstawiamy w temp. pokojowej na 10-12 godz.

ciasto właściwe

355 g mąki chlebowej typ 750 bio
zaczyn poolish – całość
135 g wody
15 g soli
4 g drożdży instant bio

Podczas wyrabiania stosujemy technikę autolizy. Do misy miksera wkładamy wszystkie składniki na ciasto właściwe oprócz soli i drożdży. Mieszamy na pierwszej prędkości miksera tylko do połączenia się składników. Przykrywamy miskę folią i odstawiamy na 20-30 minut. Po tym czasie dodajemy drożdże i sól i powtórnie mieszamy na drugiej prędkości około 6-8 minut. Ciasto powinno być elastyczne i niezbyt luźne.

Podczas wstępnej fermentacji, składamy* ciasto dwukrotnie. Pierwszy raz po 25 minutach od rozpoczęcia fermentacji i ponownie po 50 minutach.

* Ciasto składamy nie wyjmując go z miski. Zwilżonymi dłońmi naciągamy każdy bok ciasta do góry i nakładamy na środek jak kopertę, przykrywamy folią.

Wyrośnięte ciasto delikatnie przekładamy na blat obficie posypany mąką. Formujemy prostokąt, który dzielimy na mniejsze prostokąty, kwadraty lub trójkąty. Przykrywamy ściereczką i zostawiamy jeszcze na 20-25 minut. Z ciastem obchodzimy się ostrożnie aby nie zniszczyć pęcherzyków powietrza znajdujących się w środku.

W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 220ºC (z blaszką w środku) i zaparowujemy go. Wyrośnięte bułeczki ostrożnie przenosimy na blaszkę znajdującą się w piekarniku i pieczemy około 15 min. Po upieczeniu studzimy na kratce.

Rustykalne bułki na blogach:
Akacjowy blog
Konwalie w kuchni
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moja Akademia Smaku
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Rodzinnie roślinnie
Tajemnice smaku
Takie tam moje pomysły
Weekendy w domu i ogrodzie
Zacisze kuchenne

Chleb wiejski całonocny na zakwasie. Wielkanocna Piekarnia!

 

Chleb na wielkanocnym stole…Ze sklepu, z rzemieślniczej piekarni czy z domowego piekarnika?
Wiadomo, że własny najlepszy! Ale czasami posiłkujemy się gotowym pieczywem, byle z dobrego źródła. Wiadomo, że chleb tak jak wszystkie inne artykuły spożywcze, może czynić dla naszego organizmu wiele dobrego lub wręcz nam szkodzić…
A wielkanocny stół szczególnie upomina się o adekwatny do sytuacji chleb!
Nasze kwietniowe wspólne pieczenie to całonocny chleb wiejski na zakwasie. To chleb dla każdego, który dodatkowo podkreśli smak wielkanocnych pyszności.

 

 

Chleb wiejski całonocny jasny
przepis z książki Kena Forkish’a – Mąka, woda, drożdże, sól

na jeden bochenek

402 g mąki pszennej 750 bio
13 g mąki pszennej razowej bio
25 g mąki żytniej 720 bio
342 g wody w temperaturze 32-35st. C
11 g soli morskiej
110 g zakwasu żytniego

W dużym pojemniku mieszamy mąki i wodę do połączenia składników i pozostawiamy na ok 20-30 min. Posypujemy solą, dodajemy zakwas i mieszamy metodą szczypcową 🙂 ok. 1 min.
Ciasto pozostawiamy w pojemniku na 15 minut i wyrabiamy wg metody jak na filmie.
Pozostawiamy na 30 minut i ponownie wyrabiamy..
Pozostawiamy na 1 godzinę i wyrabiamy.
Pozostawiamy na 2 godziny i ponownie wyrabiamy.
Po ostatnim wyrobieniu ciasto zostawiamy na noc w pojemniku umieszczonym w lodówce.
Następnego dnia (po ok. 12-15 godzinach) z ciasta formujemy bochenek. ( w przepisie jest informacja, żeby chleba nie nacinać, ale ja swój nacięłam).
Przekładamy go do koszyka złączeniem do dołu, posypujemy mąką i zostawiamy na ok. 2-4 godziny do pełnego wyrośnięcia.
Piekarnik z garnkiem żeliwnym nagrzewamy do 245 st. C – zajmie to ok. 40 min. Bochenek ostrożnie wkładamy do gorącego garnka. Pieczemy ok. 30 minut pod przykryciem ie ok. 20 min bez pokrywy do dobrego wypieczenia. Studzimy na kratce.

Chleb wiejski całonocny na blogach:
Akacjowy blog
Konwalie w kuchni
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Zacisze kuchenne