Burak i czekolada. Wilgotne ciasto Nigela Slatera ( subiektywnie najlepsze). Sezonowo od A do M

 

Pani Kazia wyjmuje ostatnie prawie buraki z kopca. Otrzepuje je z piachu i daje mi w koszyku.
Ma jeszcze trochę marchewki, selery i pory. Kończą się ziemniaki.
Obie czekamy na nowe siewy, na młode buraczki i inne warzywa. Na pikowanie młodziutkich sadzonek do ziemi, której chce się już nowego życia.
Kury krzątają się po swoim wybiegu i zapamiętale szukają smakołyków. Dziobią ledwie odrośniętą trawę i małe kamyczki. Koty wygrzewają się na ławce, choć słońce operuje jeszcze nieśmiało.
W marcu jak w garncu.
Buraki zagrają pierwsze skrzypce w naszym sezonowym spotkaniu z Konwaliami w kuchni. To Magda tym razem zadała buraczany temat. Zapraszamy!

 

Wilgotne ciasto buraczano – czekoladowe
przepis Nigela  Slatera z książki Tender

240 g buraków, nieobranych, wypłukanych i wyszorowanych
200 g gorzkiej lub półsłodkiej czekolady, posiekanej, 70% kakao
60 ml gorącej kawy – dodałam espresso
200 g masła w temperaturze pokojowej, pokrojonego w kostkę
135 g mąki
3 łyżki niesłodzonego kakao w proszku – najciemniejsze jakie można znaleźć – dodałam van Houtten
1 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia – dodałam bio
5 dużych jaj, oddzielone żółtka od białek, w temperaturze pokojowej
szczypta soli
200 g cukru pudru – dodałam 100 g

Tortownicę o średnicy 20 cm wysmaruj masłem i wyłóż dno pergaminem. ( swoje ciasto piekłam w trzech foremkach papierowych o wymiarach 18x8cm).
Ugotuj buraki w osolonej wodzie z uchyloną pokrywką  – około 45 minut. Odlej wodę z gotowania i spłucz buraki zimną wodą. Gdy ostygną zdejmij skórki, pokrój buraki na kawałki i zmiel je w malakserze, aż pojawi się grube, a jednocześnie spójne puree. (Jeśli nie masz malaksera, zetrzyj je na tarce). Rozgrzej piekarnik do 180ºC.
Dużą miskę ustaw nad garnkiem z gotującą się wodą i stop czekoladę, jak najmniej ją mieszając. Wyłącz grzanie (ale zostaw miskę nad ciepłą wodą), zalej czekoladę gorącym espresso i zamieszaj . Następnie dodaj masło. Włóż kawałki masła do czekolady i pozwól, aby rozpuściło się bez mieszania.
Przesiej mąkę, kakao i proszek do pieczenia do osobnej miski.
Zdejmij miskę z czekoladą z ognia i mieszaj, aż masło się rozpuści do końca. Odstaw na kilka minut do ostygnięcia, a następnie wymieszaj żółtka i energicznie wymieszaj wszystko razem. Dodaj buraki.
Ubij pianę z białek, aż będzie sztywna. Stopniowo dodawaj cukier do ubitych białek jaj, mieszając łopatką, a następnie dodaj do czekolady. Dodaj mąkę z kakao i proszkiem. Wymieszaj.
Przełóż ciasto do przygotowanej wcześniej formy i zmniejsz temperaturę piekarnika do 160ºC. Piecz ciasto przez 40 minut, aż boki zaczną nieco odstawać od formy, ale środek zostanie jeszcze nieco rzadki.
Zostaw ciasto do całkowitego ostudzenia, a następnie wyjmij je z formy.
Serwowanie: To ciasto smakuje lepiej na drugi dzień; posmaruj je crème fraîche  i posyp makiem na krótko przed podaniem.

Moja uwaga: ciasto doskonale smakuje też z mascarpone lub z ulubionymi lodami.

Ciasto jabłkowe babci Cristiny. Przepis na weekend!

 

 

Mam za sobą kolejny weekend gęsty od wydarzeń, spotkań i dobrych emocji.
Zapisuję wszystko w swoim kalendarzu pamięci i zastanawiam się jak je potem odszukam…
Będę wspominać urywki chwil, szczęśliwe fragmenty zdarzeń, kęsy rozmów.
I dodam do tego przepis na dobry weekend!Powstanie mapa kolejnych udanych dni.
Bohaterem zostanie ciasto babci Cristiny, którym częstowałam swoich niedzielnych gości.
Przepisem podzieliła się z nami Cristina podczas kolejnej odsłony warsztatów pasta fresca.
Ciasto jest proste jak wszystko co powstaje we włoskiej kuchni, ale o smaku decydują dobre składniki i serce włożone w jego przygotowanie.
Zapraszam!

 

 

Ciasto jabłkowe babci Cristiny

4 jajka 300 g cukru ( dałam 200 g)
350 g mąki ( dałam tortową)
30 g cynamonu
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
szczypta soli
15 g proszku do pieczenia ( dałam 10 g)
100 g wody
150 g oleju ( dałam słonecznikowy)

do dekoracji
2 jabłka ( lub 2 gruszki)
sok z 1/2 cytryny
50 g cukru trzcinowego

forma o średnicy 26 cm i papier do wypieków ( piekłam w małych formach)

Jabłka obieramy i kroimy, polewamy sokiem z cytryny – przez to nie ściemnieją.
Ubijamy jajka z cukrem do momentu, w którym nabiorą białej barwy.
Przesiewamy do ubitych jajek: mąkę, cynamon, sol i proszek do pieczenia. Dolewamy olej i wodę i mieszamy do uzyskania jednolitego ciasta.
Formę wykładamy papierem do pieczenia i przelewamy ciasto. Na wierzchu układamy jabłka i posypujemy cukrem, który rozpuszczając się w czasie pieczenia, uformuje pyszna, chrupiącą skórkę.
Pieczemy 45-50 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 st. C.