Śledzie. Granat. Olej rydzowy. Stawiam na nieoczekiwane…

 

Nie robię żadnych noworocznych postanowień. Planuję to co konieczne. Stawiam na nieoczekiwane.
Nie znajduję w planowaniu poczucia bezpieczeństwa. Tak mam, że plany okazują się teorią, a życie idzie swoim torem…Człowiek planuje, Bóg chichocze.
Plan jest mi potrzebny, jeżeli chodzi o organizację pracy zawodowej i funkcjonowanie domu.
Poza tym wolę być zaskakiwana. W zaskoczeniu jest coś tajemniczego i ciekawego.
Zostawiam sobie przestrzeń na nieoczekiwane i wierzę w przychylny los.
Działam intuicyjnie. Czasami wbrew logice…
Często ograniczam oczekiwania, żeby nie dać się rozczarowaniu.
Nie rozważam ‘za i przeciw’. Uważam, że przygotowywanie się pozbawia życie spontaniczności.
Szuflady mojego ‘ja’ są zawsze otwarte.
Niespodziewane mnie inspiruje. Constans zamyka.
Nie znalazłąm jeszcze wspólnej płaszczyzny dla tych dwóch skrajności.
Świat się zmienia, zmieniają się oczekiwania, a ja słucham intuicji…

 

Śledzie z granatem w oleju rydzowym

500 g solonych płatów śledziowych
1 dojrzały granat
1 czerwona cebula
250 ml oleju rydzowego
100 ml oleju ryżowego
1 łyżeczka różowego pieprzu
liście laurowe, ziele angielskie
500 ml mleka do moczenia śledzi

Śledzie płuczemy pod bieżącą wodą i wkładamy je do miski. Zalewamy mlekiem i moczymy, aż będą odpowiednie w smaku.
Cebulę kroimy w kostkę. Z granatu wyjmujemy pestki, sok wypijamy.
Śledzie wykładamy na sito i przelewamy wodą, odsączamy. Kroimy je na małe kawałki ‘na jeden kęs’.
W słoiku układamy śledzie, cebulę, przyprawy i pestki granatu. Zalewamy olejami. Odstawiamy na 24 godziny do lodówki.

 

16 thoughts on “Śledzie. Granat. Olej rydzowy. Stawiam na nieoczekiwane…

  1. Bardzo ciekawe zestawienie, z granatem jeszcze nie jadłam. Pozdrawiam kochana 🙂

  2. Świetna propozycja. Pozdrawiam 🙂

  3. Pyszniaste te śledzie!
    Miłego!

  4. Ja w sumie jeśli chodzi o postanowienia noworoczne to nie specjalnie je robię co ma być to będzie a jak będę chciała coś zmienić i zrobić to niekoniecznie akurat w nowym roku. A śledzik pycha

  5. Oj coś dla mnie. Zresztą każde śledzie uwielbiam, tym bardziej chętnie te wypróbuję.

  6. świetne! i bardzo fajny pomysł z granatem

  7. Prezentują się fantastycznie!

  8. Aniu zjawiskowe śledzie ….. uwielbiam granaty i uwielbiam śledzika:)

Skomentuj Amber Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyrażam zgodę na przetwarzanie adresu e-mail podanego przy rejestracji na stronie http://kuchennymidrzwiami.pl przez Annę Kamińską w celach marketingowych, w tym również w celu marketingu bezpośredniego. Wiem, że w każdej chwili będę mógł wycofać zgodę.