‘Pesto’ z liści rzodkiewki. Zero waste cooking!

 

W mojej kuchni staram się wykorzystywać większość produktów w stu procentach, aby nie wyrzucać jedzenia. Podejście zero waste cooking dosyć silnie wpisało się ostatnio w moje gotowanie. Przeraża mnie świadomość, że wyrzucamy i marnujemy tony jedzenia, które można wykorzystać.
Uwielbiam młode rzodkiewki, które kupuję prosto z gospodarstwa. Ich liście są tak samo młode i pachnące rzodkiewkowo jak korzenie. Mają lekko ostry smak, a dodatkowo okazuje się, że też więcej witamin, niż same rzodkiewki. Zawierają witaminę C, żelazo, potas, wapń i fosfor. Poza tym odtruwają organizm z toksyn i odnotowano też, że działają przeciwnowotworowo.
Jedzmy zatem pęczki rzodkiewki w całości! Pod warunkiem, że pochodzą z dobrej uprawy.

 

 

‘Pesto’ z liści rzodkiewki

liście z pęczka rzodkiewki eko
kilka gałązek kolendry ( opcjonalnie)
2 ząbki czosnku bio
50 g pinii
1 łyżka soku z cytryny
3 łyżki startego parmezanu
100 ml oliwy z pierwszego tłoczenia
sól i świeżo mielony pieprz

Liście rzodkiewki dokładnie płuczę, osuszam na ścierce i wrzucam do kielicha blendera.
Czosnek obieram z łupiny, kroję na cztery i dodaję do liści rzodkiewki. Dokładam starty parmezan, pinie, sok z cytryny, oliwę sól i pieprz – po 1/2 łyżeczki. Miksuję, aż do uzyskania gładkiej konsystencji. Jeżeli pesto jest zbyt gęste, dodaję więcej oliwy. Ewentualnie doprawiam jeszcze solą i pieprzem i ponownie miksuję.
“Pesto’ z liści rzodkiewki doskonale smakuje położone na grzankach, z makaronem, z jajkami, serem, jako dodatek do zup i sałatek…

18 thoughts on “‘Pesto’ z liści rzodkiewki. Zero waste cooking!

  1. Fajny sposób na wykorzystanie liści rzodkiewki – nie jadłma ale pomysł fajny 🙂

  2. Też rzodkiewki jem w całości;-) Pycha:-) Kiedyś na jakiś warsztatach robiłam z parzoną natką marchewki z dodatkiem liści rzodkiewki:-)

  3. Bardzo ciekawy i interesujący post. Czekam na więcej i oby tak dalej 🙂

  4. Aniu, pysznie prezentuje się twoje pesto
    Ja tez staram się wykorzystać produkty tak,żeby nic się nie marnowała

  5. zobacz, bardzo ciekawy pomysł. Tylko z tymi dobrymi rzodkiewkami to niestety nieco większy problem 🙁

  6. Uwielbiam. Liście rzodkiewki wykorzystuje także do sałatek 🙂

  7. Bardzo lubię i często robię 🙂
    Mniam!

  8. Jadam młode listki rzodkiewek, ale nie wykorzystywałam ich do pesto. Fajna propozycja. Ja osobiście o tej porze roku lubię liście mniszka, pozdrawiam:)

    • Post Author Amber

      Urszula, jadam wszystkie liście jadalnych chwastów. Teraz wiosną są bombą witaminową.
      Pesto z liści rzodkiewek to jedno z moich ulubionych. Polecam!

  9. nigdy nie próbowałam; bardzo ciekawa propozycja

Skomentuj iza Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyrażam zgodę na przetwarzanie adresu e-mail podanego przy rejestracji na stronie http://kuchennymidrzwiami.pl przez Annę Kamińską w celach marketingowych, w tym również w celu marketingu bezpośredniego. Wiem, że w każdej chwili będę mógł wycofać zgodę.