Czekoladowe ciasto ze śliwkami. Przepis na szczęśliwy listopad!

 

Dekadencki listopad…Od dwóch dni snuje się mgłami, mżawką i krótkim dniem…
Wynagrodzeniem jest długi weekend pełen atrakcji, spotkań i pysznego jedzenia.
W sumie listopad jest raz w roku i jeżeli nie zwrócimy na niego zbytniej uwagi, szybko przeminie i pójdzie w niepamięć… A że lubię wypełniać sobie nieciekawe pogodowo dni różnymi miłymi akcentami, dzieje się!
W kuchni trochę mniej, bo zrobiliśmy sobie food trip po różnych miejscach.
Zdobyłam się jednak na deser, który w listopadzie jest bardzo à propos. Ciasto z gorzką belgijską czekoladą i dojrzałymi śliwkami. Gorzka czekolada (dobrej jakości!) poprawia humor, jest dobra na kaszel, nadciśnienie, brak energii. Zawiera magnez. Poprawia pamięć i koncentrację. Wpływa na wytwarzanie serotoniny i endorfin. Serotonina przeciwdziała depresji, a endorfiny są źródłem szczęścia i dobrego samopoczucia.
Zapraszam więc po przepis na szczęśliwy listopad!

 


Czekoladowe ciasto ze śliwkami
ciasto
100 g miękkiego masła eko
100 g cukru trzcinowego bio
4 szczęśliwe jajka
200 g mąki tortowej bio
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia bio
100 g ciemnej belgijskiej czekolady 72% kakao
300 g świeżych śliwek bez pestek

polewa cytrynowa
2 łyżki soku z cytryny bio
50 g cukru pudru

forma do pieczenia o wymiarach 24 x 24 cm

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni C. Formę  wykładamy papierem do pieczenia. Mękę przesiewamy do miski i mieszamy z sodą i proszkiem do pieczenia. Czekoladę topimy na małym ogniu. Masło ucieramy z cukrem, dodajemy stopniowo jajka – cały czas ubijając. Miksując, partiami wsypujemy mąkę z proszkiem i sodą. Wreszcie wlewamy ostudzoną czekoladę i mieszamy ją dokładnie z ciastem. Wlewamy do formy i układamy na wierzchu połówki śliwek. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy ok. 45 minut do suchego patyczka. Wyjmujemy ciasto z piekarnika i z formy razem z papierem i umieszczamy na kratce aby przestygło. Sok z cytryny mieszamy z cukrem pudrem i polewamy ciasto. Kroimy je na kwadraty i podajemy jeszcze lekko ciepłe.

A może upieczesz bułki ze śliwkami i migdałową kruszonką ?

 

10 thoughts on “Czekoladowe ciasto ze śliwkami. Przepis na szczęśliwy listopad!

  1. Czekolada dla mnie nie jest aż tak atrakcyjna, ale jesienią się to zmienia 😀 A tu oprócz czekolady śliwki , te są dla mnie bardzo atrakcyjne cały rok czy jako świeży owoc , czy jako główny składnik ciasta czy powidła
    Takie ciasto na taką ciemność za oknem to lekarstwo, Aniu częstuje się

    • Alu, to ja tak samo!
      Czekoladę jadam tylko jesienią i zimą i wyłącznie gorzką.
      Częstuj się ciastem, bardzo proszę

  2. Mimo, że czekoladowe ciasto, to nie do końca moja bajka,
    to chętnie skusiłabym się na kawałek do kawci 🙂
    Miłego listopada!

  3. Czekolada i śliwki to bardzo smaczne połączenie, bardzo lubię takie ciasta jesienią i zimą 🙂

  4. Oby takie ciasto wystarczyło na szczęśliwy listopad;-) Ale na pewno smakuje wybornie i powoduje choć na chwilę szczęście:-)

  5. sam widok tego ciasta poprawił mi nastrój! 🙂

Skomentuj Marzena Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyrażam zgodę na przetwarzanie adresu e-mail podanego przy rejestracji na stronie http://kuchennymidrzwiami.pl przez Annę Kamińską w celach marketingowych, w tym również w celu marketingu bezpośredniego. Wiem, że w każdej chwili będę mógł wycofać zgodę.