Czarniak w sosie Chimichurri. Zawsze dzikie. Ryby ze znakiem MSC

 

Marine Stewardship Council. Dzikie. Certyfikowane. Zrównoważone.
To program globalnych działań na rzecz zachowania zdrowych mórz i oceanów oraz zasobów ryb i owoców morza na przyszłość. Obecnie w tym programie uczestniczy ponad 400 organizacji rybackich na całym świecie, których wyładunki stanowią około 14% globalnych połowów ryb dziko żyjących.
W nadchodzących latach planowane jest zwiększenie starań, aby rozszerzyć dostępność programu MSC dla rybołóstw małoskalowych oraz z krajów rozwijających się. Jednocześnie będą podtrzymywane starania, by program certyfikacji umacniał swoją wiarygodność i odzwierciedlał światowe praktyki w zarządzaniu zrównoważonym rybołówstwem.
Jeżeli chodzi o Polskę, to mamy 100 przedsiębiorstw spełniających standardy MSC. Ponad 40 polskich firm używa logo MSC i 516 produktów jest zarejestrowanych z logo MSC.

W listopadzie rozpoczęto w Polsce kampanię ,Zawsze dzikie’. Jest to największy program MSC prowadzony w naszym kraju. Warto zwrócić na niego uwagę i wybierać ryby ze znakiem MSC. Niebieski certyfikat MSC Znajdujący się na produktach rybnych i owcach morza pochodzących ze zrównoważonych połowów gwarantuje, że pochodzą one ze stabilnych i dobrze zarządzanych połowisk, a produktami rybnymi i owocami morza będziemy cieszyć się zarówno my jak i przyszłe pokolenia.
W ramach tej kampanii na początku tego tygodnia MSC Polska zorganizowało spotkanie blogerów w restauracji Lokal na Rybę. Największe jego przesłanie zawiera się w zdaniu: WYBIERAJ RYBY I OWOCE MORZA Z NIEBIESKIM ZNAKIEM MSC.
Daria Ładocha zaprezentowała nam własny pomysł na czarniaka ze znakiem MSC w kociołku warzywnym.
Każdy z nas otrzymał też czarniaka MSC w press packu, aby przygotować certyfikowaną rybę we własnej kuchni. Poniżej moja propozycja podania czarniaka z niebieskim znakiem MSC.

 

* fot. Podlewski/AKPA

Czarniak w sosie Chimichurri

sos Chimichurri
przepis Michelle Bernstein

1/4 szklanki grubo posiekanej natki pietruszki
3 łyżki czerwonego octu winnego
4 duże ząbki czosnku zmiażdżone
2 łyżki oregano
2 łyżeczki posiekanej czerwonej chili
sól i świeżo zmielony pieprz
1/2 szklanki ekstra oliwy EV

W blenderze połącz pietruszkę, ocet, czosnek, oregano i paprykę. Miksuj do gładkości, dopraw solą i pieprzem. Przenieś sos do miski i zalej oliwą. Odstaw na co najmniej 20 minut.
Sos można przełożyć do słoika i przechowywać w lodówce. Przed podaniem należy doprowadzić go do temperatury pokojowej.

500 g czarniaka ze znakiem MSC
sól i pieprz do smaku
100 g grubej polenty
2 łyżki oliwy EV
1 cytryna pokrojona w plastry
1 gałązka oregano

Rybę opłucz i osusz papierem kuchennym. Przekrój na pół, posól i popieprz. Panieruj w polencie. Smaż na rozgrzanej oliwie z obu stron do zrumienienia panierki. Obok połóż plastry cytryny i gałązkę oregano. Kiedy ryba będzie gotowa, dodaj Chimichurri, podgrzewaj razem 2 minuty i podawaj.

12 thoughts on “Czarniak w sosie Chimichurri. Zawsze dzikie. Ryby ze znakiem MSC

  1. Wygląda pysznie 🙂 nie jadłam nigdy jeszcze takiej ryby 🙂

  2. Rybka pysznie podana. Super warsztaty 🙂

  3. Jeszcze nigdy nie miałam okazji jeść takiej ryby, ale chętnie wypróbuję 🙂 Pysznie wygląda Aniu 🙂

    • Aniu, a u mnie czarniak jest w ciągłej sprzedaży. Może inaczej nazywają tę rybę u Ciebie, bo niemożliwe, żeby jej nie było…
      Danie polecam, jest pyszne!

  4. Czerniaka kupowałam w sklepach M&S, ale sklepów już nie ma. Ostatnio na Hali Mirowskiej widziałam ryby jakich nie ma w “moich sklepach” . Ryby uwielbiam. Pyszne warsztaty:)

    • Anita,
      czarniak jest stale w Auchan i w Selgrosie, w HMiroswskiej, na eko bazarze…
      Ryby i ja kocham wszystkimi kubkami smakowymi!

  5. Uwielbiam ryby, dla mnie super 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyrażam zgodę na przetwarzanie adresu e-mail podanego przy rejestracji na stronie http://kuchennymidrzwiami.pl przez Annę Kamińską w celach marketingowych, w tym również w celu marketingu bezpośredniego. Wiem, że w każdej chwili będę mógł wycofać zgodę.