Bánh mì i marynowane warzywa, czyli kanpaka na weekend!

DSC_0298-005
 

 

Weekend był piękny!
Słońce pieściło każdy fragment mojego ogrodu, udawało, że jeszcze jest letnio…
Rodziła się we mnie nadzieja, że dalej będzie tak jak lubię: jasno i ciepło.
Że jesień to jedynie krótki tymczasowy stan.
Ulice, którymi szłam na spotkanie z Koleżanką i Jej Córeczką kąpały się w słonecznych promieniach.
Tak samo stare kamienice, ławki i drzewa w parku.
Spadające liście tańczyły taniec radości!
Ludzie uśmiechali się do siebie, a niektórzy prezentowli letnie ubrania!
Prawdziwe święto  i ani krzty dekadenctwa.
Wiem, że dla kogoś, komu obojętna jest pora roku – bo lubi wszystkie, to nic takiego.
Ot, zwykła kolej rzeczy.
Dla mnie to wyjątkowy czas, który starannie pielęgnuję.
Doceniam każdą chwilę i traktuję je wyjątkowo.
W międzyczasie krzątałam się w kuchni.
Był rodzinny obiad, który starannie celebrowaliśmy.
Piekłam też bułki, robiłam warzywne marynaty i kanapki.
Weekendowe radości!

 

DSC_0305
 

Marynowane warzywa

2 duże marchewki, obrane i pokrojone w plastry
2 cukinie mini pokrojone wzdłuż
4 szalotki pokrojone w plasterki
2 łyżeczki soli
½ szklanki cukru + 2 łyżeczki
200 ml białego wina
200 ml letniej wody

Marchewkę i cukinię wkładamy do miski, posypujemy solą i dwoma łyżeczkami cukru.
Dłonią ugniatamy warzywa przez ok. 3 minuty, aby puściły sok.
Przekładamy je na durszlak i płuczemy pod zimną, bieżącą wodą, a następnie delikatnie uciskamy, aby pozbyć się dodatkowej wody.
W granku mieszamy cukier, wino i wodę i lekko podgrzewamy do rozpuszczenia cukru.
Warzywa przekładamy do słoików lub pojemników i wlewamy marynatę, która powinna całkowicie je pokryć.
Zakręcamy pokrywki i zostawiamy warzywa na całą noc.

 

DSC_0303-001
 

Bánh mì z pieczonym indykiem

dwie porcje
300g udźca indyczego z kością
1 łyżka brązowego cukru
1 łyżeczka posiekanego czosnku
1 szalotka
1 łodyga trawy cytrynowej, drobno posiekanej
1 łyżeczka sosu sojowego
1 łyżka sosu rybnego
1 łyżka oleju słonecznikowego

W misce mieszamy brązowy cukier, czosnek, szalotkę, trawę cytrynową, sos sojowy i sos rybny.
Dodajemy umyty i osuszony ręcznikiem papierowym udziec i marynujemy przez co najmniej godzinę, a najlepiej całą noc.
Wyjmujemy mięso z marynaty i polewamy olejem.
Umieszczamy w piekarniku z włączoną funkcją grillowania na 30 minut.
Sprawdzamy, czy indyk jest gotowy. Ewentualnie dopiekamy go w piekarniku w temperaturze 180 st. C.
Odkładamy gotowe mięso, aby odpoczęło i lekko przestygło. Sos z pieczenia zachowujemy.

Sos majonezowy z czosnkiem
1 szklanka majonezu
1 ząbek czosnku, roztarty
szczypta pieprzu

Majonez mieszamy z czosnkiem, dodajemy świeżo mielonego pieprzu.

Do serwowania:
2 bułki z tego przepisu – klik! ( oryginalnie bułki są pieczone z mąki pszennej i ryżowej)
świeża kolendra
warzywa z marynaty

Upieczone mięso indycze kroimy w plastry, bułki przekrawamy wzdłuż prawie do końca.
Środek przekrojonej bułki polewamy sosem z pieczenia, układamy kawałki indyka, dodajemy kiszone warzywa, sos czosnkowy i świeżą kolendrę. Składamy i podajemy.

 

DSC_0304
 

Bánh mì z jajkiem na twardo

dwie porcje
2 wiejskie jajka
Jajka jak najświeższe i od wolnych kur gotujemy w osolonej wodzie nie dłużej niż 9 minut.
Po ugotowaniu natychmiast schładzamy je pod zimną wodą. Zdjemujemy skorupki i kroimy w plasterki.

Sos majonezowy ze Sriracha
1 szklanka majonezu
1 łyżeczka sosu Sriracha

Do majonezu dodajemy sos Sriracha i dokładnie mieszamy.

Do podania:
2 bułki – kilk!, przekrojone wzdłuż
sos majonezowy ze Sriracha
marynowane warzywa
świeża kolendra

Środek bułki smarujemy sosem majonezowym, układamy na nim warzywa, jajka i kolendrę.
Składamy i podajemy!

48 thoughts on “Bánh mì i marynowane warzywa, czyli kanpaka na weekend!

  1. Kanapki wyglądają obłednie, z przyjemnością bym taką zjadła 🙂

  2. Odkąd mama zachorowała każdy dzień jest dla mnie jak darowany…I oby tak było jak najdłużej;-) A bułki wyglądają obłędnie. Chyba muszę wpaść do Ciebie na takie szaleństwa:-)

  3. Pyszny zestaw na celebrowanie chwil! Słonka!

  4. miniony weekend spędziłam na rowerach i taka kanapka, to byłby cudowny posiłek

  5. Swietna ta kanapka Amber! Nastepnym razem wpraszam sie na degustacje 🙂

  6. Wypasiona ta kanapka! Mój Facet byłby nią zachwycony 🙂

  7. Cudownie spędzony weekend.
    Bagietki wyglądają pięknie i chętnie zjadłabym zwłaszcza tę z jajem 🙂

  8. Wszystkie jak malowane. Przepyszne na pewno!

  9. Piękne bułki – idealny pomysł na piątkowy, późny obiad.

  10. Aniu-wspaniała propozycja. To wykwintna kanapka…ach zjadłabym taką 😉 za daleko mieszkasz 😉 pozdrawiam

  11. Super mięsko, sosy, bułeczka ale marynowane warzywa dla mnie przebijają wszystko.

  12. Aniu oj coś mi znów nie chce komentarzy dodawać:(. Cudowna kanapka … i powiem Ci, że nawet ja, która kocha każda porę roku, uwielbia i celebruje te ostatnie ciepłe dni:) buziaki

  13. super kanapka, aż chce się zjeść

  14. Bardzi mi odpowiadają takie kanapki:)

  15. Oj tak,weekend był przepiękny! Mi udało się złapać ostatnie promienie słońca na Mazurach, mogliśmy spacerować w krótkich rękawkach 🙂 Bardzo apetyczne kanapki, fajnie, że podałaś również wersję z jajkiem 🙂

    • Zuziu,
      i chcę myśleć, że takie weekendy ze słońcem jeszcze będą!
      Jajka bardzo lubię i w kanapce nie mogło ich tym bardziej zabraknąć.
      Polecam w wersji wietnamskiej.

  16. U nas też było cudownie i prezentowaliśmy letnie ubrania.:) Były spacery i posiłki w ogródku. Taka jesień mogłaby dla mnie trwać nawet pół roku! Pyszne kanapkowe propozycje. Szczególnie kusi mnie ta z jajkiem. Pozdrawiam!

    • Magda,
      ja wcale nie czekam na zimę, a każdy chłód mnie paraliżuje.
      Ci, którzy boleśnie nie odczuwają braku ciepła, tego nie rozumieją, ale takie problemy ma wielu ludzi i nie można się przystosowac przez całe życie…
      Kanapka z jajkiem też pyszna!

  17. Nawet nie wiesz jak często żałuję, że nie mieszkamy po sąsiedzku… Jajeczną porwałabym raz dwa od Ciebie! Zawsze czarujesz mnie też nazwami, które brzmią jak zaklęcia. Wszystkiego dobrego Aniu Czarodziejko!

  18. Taką jesień lubię najbardziej ciepłą i słoneczną 😀 Kanapka zachwyca jest bardzo apetyczna 😀

  19. To się nazywa porządna kanapka! 🙂

  20. Wyglądają przepysznie!
    Jeszcze nie próbowałyśmy bánh mì ale są one na naszej liście “do zrobienia” na dosyć wysokiej pozycji 😉

Skomentuj alucha Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyrażam zgodę na przetwarzanie adresu e-mail podanego przy rejestracji na stronie http://kuchennymidrzwiami.pl przez Annę Kamińską w celach marketingowych, w tym również w celu marketingu bezpośredniego. Wiem, że w każdej chwili będę mógł wycofać zgodę.